Dziś po południu premier Ewa Kopacz ma ogłosić rządowy pomysł na to, ajk mają wyglądać stosunki między podatnikiem a fiskusem. Według projektu założeń ordynacji, do których dotarła „Rz", jedną z podstawowych zasad nowego aktu ma być równowaga między interesem publicznym a interesem podatnika.
Pracujący nad projektem zespół ekspertów pod kierownictwem prof. Leonarda Etela zaproponował, by niektóre sprawy sporne załatwiać ugodowo. Dlatego projekt przewiduje m.in. procedurę konsultacyjną i porozumienia zawierane między podatnikiem a organem podatkowym. Ciekawą nowinką jest mediacja podatkowa, która ma być prowadzona przez mediatorów z listy prowadzonej przez Ministerstwo Finansów.
Termin do wniesienia odwołania od decyzji w sprawach podatkowych ma być wydłużony z 14 do 30 dni. Ma to umożliwić lepsze przygotowanie strony do sformułowania zarzutów przeciwko decyzji i bardziej precyzyjne przygotowanie wniosków dowodowych. Bardziej korzystne dla podatnika będą też terminy przedawnienia zobowiązań podatkowych. Decyzja wymiarowa nie będzie mogła być wydana po 3 latach (dla osób nieprowadzących biznesu) albo 5 lat (dla firm). Gdy zobowiązanie podatkowe już istnieje (np. wynika z deklaracji), to organ podatkowy będzie mógł egzekwować należności przez co najwyżej 5 lat.
Kontakt między podatnikiem a administracją podatkową też ma być unowocześniony. Podatnik będzie miał prawo, a czasem obowiązek korespondencji w formie elektronicznej (dziś nie jest to jednoznacznie zagwarantowane w ordynacji). Formę elektroniczną mają też przybrać kontrole podatkowe. Ich podstawa będzie tzw. logiczny plik informatyczny, pozwalający na szybką wymianę informacji z organem kontrolującym.
Ogłaszany dziś dokument będzie miał tylko kierunkowy charakter. Jego autorzy zakładają, ze prace nad projektem ordynacji mogą potrwać jeszcze dwa lata. Prof. Leonard Etel w wywiadzie dla „Rz" przewidywał, że vacatio legis nowej ordynacji powinno potrwać co najmniej pół roku. Jednak długość samego procesu legislacyjnego w parlamencie jest trudna do przewidzenia.