Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne spółki, która nie chciała płacić podatku od pieniędzy wypłaconych jej za bezprawnie odebraną własność.

Podatniczka – spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – jest sukcesorem firmy zlikwidowanej po drugiej wojnie światowej. W październiku 2005 r. po sześcioletniej walce udało jej się wygrać proces o odzyskanie  mienia zagrabionego przez władze komunistyczne w 1957 r.  W 1995 r., Sąd Najwyższy uchylił bowiem postanowienie sądu powiatowego stwierdzające nabycie przez Skarb Państwa nieruchomości należącej do spółki. Chodziło o place budowlane.

W związku z nieodwracalnymi skutkami prawnymi zwrot nieruchomości w naturze okazał się jednak niemożliwy i spółka w marcu 2006 r. uzyskała ekwiwalentne kilkumilionowe odszkodowanie. W innym trybie udało się jej też wywalczyć odszkodowanie za tereny zajęte pod drogi publiczne. Początkowo złożyła deklarację podatkową i zapłaciła podatek.  Potem jednak zmieniła zdanie. Uznała, że podatek był nienależny, bo przychód w postaci odszkodowania za zagrabione nieruchomości nie podlega opodatkowaniu. W związku z tym wystąpiła o zwrot nadpłaty.

Do osób prawnych nie można stosować rozwiązań z ustawy o PIT

Ostatecznie urzędnicy uznali, że roszczenie podatniczki jest bezpodstawne. W ich ocenie w ustawie o CIT nie ma podstaw do uznania, że sporne odszkodowanie  nie podlega opodatkowaniu. Przypomnieli m.in., że normy prawne przyznające ulgi i zwolnienia podatkowe muszą być interpretowane ściśle. Doszukiwanie się w przepisach czegoś więcej tam, gdzie rozróżnień nie wprowadza sam ustawodawca, nie jest uzasadnione.

Stanowisko niekorzystne dla skarżącej potwierdził najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a potem Naczelny Sąd Administracyjny.

Jak wyjaśnił sędzia NSA Maciej Jaśniewicz, w ustawie o CIT nie ma przepisu, który stanowiłby podstawę do zwolnienia ewentualnie wyłączenia z opodatkowania przychodu uzyskanego z tytułu odszkodowania za nieruchomości bezprawnie przejęte w latach 50.

Sąd kasacyjny nie miał wątpliwości, że sporne świadczenie ma charakter odszkodowawczy. Na tym etapie nie można uznać, że ma ono związek z wykorzystywaniem nieruchomości. Sędziów nie przekonały też argumenty spółki, że opodatkowanie przyznanego jej odszkodowania narusza zasadę równości. Skarżąca zwracała bowiem uwagę na korzystne rozwiązania przyjęte na gruncie ustawy o PIT.

Zdaniem NSA w spornej sprawie nie można mówić o naruszeniu konstytucyjnej zasady równości. Osoby fizyczne i prawne to dwie różne grupy, którym nie można przypisać tych samych cech. Do spółek nie można więc w drodze analogii stosować rozwiązań przyjętych w ustawie o PIT.

Wyroki są prawomocne.

—Aleksandra Tarka

sygnatura akt: II FSK 1036-1037/12