Nie tylko przedsiębiorcy, którzy spóźniają się z zapłatą kontrahentom, muszą pomniejszać koszty podatkowe. Takie wnioski można wyciągnąć z interpretacji Izby Skarbowej w Poznaniu.

Wystąpił o nią lekarz, który wykorzystuje samochód osobowy na potrzeby działalności gospodarczej. Użytkuje go na podstawie umowy leasingu finansowego. Raty płaci regularnie i terminowo. Auto amortyzuje, a odpisy zalicza do podatkowych kosztów działalności. Czy musi je korygować?

Twierdzi, że nie. Przepisy o korekcie kosztów nie dotyczą bowiem tych, którzy płacą kontrahentowi na czas. Wynika z nich, że przedsiębiorca, który nie ureguluje kwoty wynikającej z faktury (albo innego dokumentu) w ciągu 30 dni od terminu płatności, musi zmniejszyć swoje koszty. Jeśli termin płatności jest dłuższy niż 60 dni, pomniejszenia dokonuje się z upływem 90 dni od zaliczenia tej kwoty do kosztów.

Korektę kosztów trzeba też stosować do odpisów od środków trwałych (oraz wartości niematerialnych i prawnych). Jeśli więc minie 90 dni od zaliczenia odpisu amortyzacyjnego do kosztów, a należność nie zostanie uregulowana, musimy te koszty pomniejszyć (w całości albo w części).

Zdaniem lekarza fakt, że spłacane raty kapitałowe i ich roczna suma są znacznie niższe od odpisów, nie jest przeszkodą, aby do kosztów uzyskania przychodów zaliczyć całą amortyzację.

Reklama
Reklama

Fiskus uważa jednak inaczej. Poznańska Izba Skarbowa podkreśliła, że nieuregulowanie w odpowiednim terminie spłaty wartości początkowej auta powinno skutkować wyłączeniem z kosztów odpowiedniej części odpisów amortyzacyjnych. Regulacje o korekcie mają bowiem zastosowanie także do kosztów podatkowych wynikających z umów leasingu finansowego.

Przypomnijmy, że przepisy o korekcie kosztów obowiązują od 1 stycznia 2013 r. Zostały wprowadzone ustawą o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce.

numer interpretacji: nr ILPB1/415-1142/13-2/AG