Zgoda UE na ograniczenie odliczania VAT od pojazdów rozszerza znacząco katalog pojazdów objętych tym ograniczeniem. Dotyczy nie tylko samochodów osobowych, ale wszelkich pojazdów o ładowności do 3500 kg (w tym ciężarowych), z wyłączeniem autobusów (ponad dziewięć miejsc).

Z jednej strony zwiększy to ograniczenia, z drugiej spowoduje, że podatnicy będą wybierać samochody przydatne im w działalności, nie kierując się zasadami odliczeń. Zapewne spadnie zatem popularność pikapów czy bankowozów. Zmienione zasady będą jednak wymagać przepisów przejściowych dla trwających np. umów najmu czy leasingu.

Ważną zmianą jest to, że samochód wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej będzie dawał pełne prawo do odliczenia VAT. Zrezygnowano również z ograniczeń kwotowych i odliczymy 50 proc. VAT, niezależnie od jego wysokości. Ograniczeniem zostały objęte również wydatki związane z używaniem pojazdu (remonty, paliwo, przeglądy, itp.), ale tylko te, które nie są związane wyłącznie z działalnością gospodarczą. Instalacja taksometru czy oklejenie auta firmową reklamą nadal da pełne prawo do odliczenia VAT.

Od zakupu paliwa do każdego pojazdu również odliczymy 50 proc. VAT lub cały, jeśli będzie ono wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej.

Decyzja musi jeszcze zostać przyjęta przez Radę i zakomunikowana oficjalnie – miejmy nadzieję, że na grudniowym posiedzeniu. Potem niezbędna będzie jej implementacja do polskich przepisów. Dlatego w mojej ocenie nowych zasad możemy się spodziewać od kwietnia 2014 r., tak żeby zmiana objęła w tym samym czasie rozliczających się miesięcznie i kwartalnie.

—not. olat

Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w kancelarii KNDP