Fiskus będzie pomijał dosłowną treść umów, jeśli udowodni, że za wyborem tej a nie innej formy prawnej stoi wyłącznie chęć oszczędności podatkowych.

– Wybór prowadzenia działalności w formie spółki komandytowo-akcyjnej w zdecydowanej większości wypadków jest podyktowany względami głównie podatkowymi – mówi Marek Kolibski, partner w kancelarii KNDP. – Przy opodatkowaniu wspólnika, stosując klauzulę obejścia prawa, organy mogłyby pominąć istnienie spółki – ocenia.

Przygotowane przez Ministerstwo Finansów założenia nowelizacji ordynacji podatkowej przewidują, że organ wywiedzie skutki podatkowe z czynności, która jest adekwatna do osiągnięcia danego skutku gospodarczego. Zastosowanie klauzuli obejścia prawa spowoduje także konieczność uregulowania dodatkowego zobowiązania w wysokości 30 proc. uszczupleń należności dla fiskusa.

Kulą w płot

Część ekspertów alarmuje, że podatnicy mogą się pożegnać z pewnością co do skutków swoich działań. Klauzula obejścia prawa ze swojej natury nie dotknie przestępców ukrywających przeprowadzone operacje czy wyłudzających VAT, ale podatników wybierających spośród legalnych rozwiązań te, które pozwalają na oszczędności.

– Każdy rozsądny człowiek, podejmując decyzje dotyczące majątku, bierze pod uwagę konsekwencje podatkowe – wskazuje Kolibski.

Jeśli założenia ministerstwa przybiorą postać ustawy, może się okazać, że organ i tak uzna, iż transakcję trzeba opodatkować według innych zasad niż wynikałoby to z charakteru umów, które zawierał podatnik. – Nie ma obowiązku płacenia jak najwyższych podatków, tak więc legalne postępowanie obniżające sumę zobowiązań nie może być obejściem tego obowiązku dodaje.

Klauzula obejścia prawa bardzo często będzie miała zastosowanie do sytuacji niejednoznacznych.

– Można przypuszczać, że niekiedy ocena takiej samej sytuacji będzie różna w zależności od organu czy sądu – komentuje Mariusz Marecki, doradca podatkowy z PwC. – Z tych względów nakładanie na podatników dodatkowego zobowiązania jest bardzo kontrowersyjne – uważa.

Zaporowa opłata

Wysokość opłaty za wydanie zabezpieczającej opinii o podstawach zastosowania klauzuli de facto zamknie drogę do takiej ochrony dla większości podatników. Ministerstwo zwraca uwagę na skomplikowany charakter procedury i proponuje, by opłata wynosiła 25 tys. zł.

Co więcej, zgodnie z projektem, jeśli podatnik wystąpi z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej, organ odmówi, jeśli uzna że stan faktyczny wskazuje na konieczność zastosowania omawianej klauzuli.

Na korzystne aspekty regulacji zwraca uwagę Gerard Dźwigała, partner w kancelarii Dźwigała & Ratajczyk.

– Paradoksalnie uregulowanie klauzuli obejścia prawa może okazać się korzystne, bo ucywilizuje funkcjonującą już dziś praktykę podważania rozwiązań prawnych stosowanych przez podatników – tłumaczy. – Wiele zależy od ostatecznej redakcji przepisu, ale pozytywnie oceniam pomysł wprowadzenia takiej regulacji – zwraca uwagę ekspert.

W jego opinii na pochwałę zasługuje projektowane wprowadzenie zasady wstrzymania wykonania do upływu terminu na zaskarżenie do sądu decyzji wydanej na podstawie klauzuli albo wydania w sprawie prawomocnego wyroku sądu.

etap legislacyjny uzgodnienia wewnętrzne