Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że przez pięć lat i cztery miesiące wydano ponad 154 tys. interpretacji. Praktycy alarmują jednak: skarbówka ostatnio wykręca się jak może przed udzieleniem porady podatnikom. Przykładów jest sporo.
– Wystąpiliśmy z identycznymi pytaniami o rozliczenie w spółkach osobowych do wszystkich izb skarbowych, które wydają interpretacje – opowiada Marek Kolibski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii KNDP. Trzy odpowiedziały (Warszawa, Poznań i Katowice), dwie odmówiły (Bydgoszcz i Łódź), tłumacząc, że nie zajmują się optymalizacją podatkową.
Nie dla każdego – odpowiedź
– Problemy z uzyskaniem interpretacji mają firmy, które pytają o odliczenie VAT, mając wątpliwości, czy otrzymana faktura jest prawidłowa. Fiskus odmawia, argumentując, że kwestia opodatkowania transakcji czy zastosowania właściwej stawki VAT to problem sprzedawcy – dodaje Andrzej Zubik, radca prawny i doradca podatkowy w PwC. – Na pytania o rozliczenie zbycia przedsiębiorstwa skarbówka wymaga od podatników dokonania wykładni przepisów kodeksu cywilnego – dodaje.
Urząd nie jest od opinii
– Organy podatkowe znajdują różne powody odmowy. Twierdzą, że ich rolą nie jest sporządzanie opinii prawnych, że we wniosku jest opisane za dużo zdarzeń, stan faktyczny jest zbyt hipotetyczny – twierdzi Marek Kolibski. Zauważa, że postanowienia o odmowie wydają z reguły pod koniec terminu na odpowiedź (czyli krótko przed upływem trzech miesięcy od złożenia wniosku).
– Coraz częściej fiskus zadaje dodatkowe pytania w sprawie stanu faktycznego, także takie, które nie mają wpływu na meritum sprawy – mówi Marek Szczepanik, doradca podatkowy, menedżer Zespołu Optymalizacji Podatkowej w kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
– Przykładowo, jeśli spółka pyta o rozliczenia podmiotu, który zamierza założyć, skarbówka chce, aby wykazała, że już zostały podjęte działania w celu utworzenia nowej firmy. Na pytanie o obowiązek opodatkowania PCC wkładu do spółki fiskus zażądał podania podstawy prawnej aportu z kodeksu spółek handlowych (co nie ma związku ze sprawą).
Doradcy są zgodni: fiskus coraz rygorystyczniej podchodzi do wniosków o interpretacje. Czasami widać, że ewidentnie gra na zwłokę. Często też zmienia zdanie. Scenariusz jest z reguły podobny. W danej sprawie pojawia się kilka korzystnych dla podatników interpretacji, robi się o nich głośno, skarbówka się reflektuje i – choć przepisy są ciągle takie same – zmienia swoje stanowisko.
Tak było np. z aportami do spółek osobowych, wnoszeniem akcji do funduszy inwestycyjnych w zamian za certyfikaty, zwolnieniem z PIT nagród w konkursach internetowych czy opodatkowaniem majątku występującego ze spółki wspólnika.
Interpretacje są też ciągle niejednolite. Wprawdzie Ministerstwo Finansów zapewnia (odpowiedź na interpelację poselską nr 11 119), że rozbieżności są nieznaczne, ale o przykłady nietrudno.
– Warszawska Izba Skarbowa twierdzi, że spółka wnosząca aport uzyskuje przychód z tytułu VAT zapłaconego jej przez drugą stronę umowy – opowiada Marek Szczepanik. – Katowicka i łódzka w identycznych sprawach uważają, że przychodu nie ma. Poznańska izba nie zgadza się na odliczenie odsetek od kredytu przeniesionego na spółkę przy aportu przedsiębiorstwa, warszawska na to pozwala.
Inny przykład: poznańska Izba odmawia zaliczenia do kosztów wydatków na aplikację ponoszonych przez przyszłego radcę prawnego. Łódzka nie ma nic przeciwko temu.
Sądy często po stronie podatników
Sporo interpretacji jest kwestionowanych przez sądy. Ministerstwo Finansów podaje, że od lipca 2007 r. do października 2012 r. spośród 7075 zaskarżonych interpretacji wojewódzkie sądy administracyjne uchyliły aż 4279 (nieco ponad 60 proc.).
– To może być dowód na ich niską jakość. Ze statystyk wynika natomiast, że sądy znacznie rzadziej uchylają decyzje wymiarowe – mówi Andrzej Zubik.
Przypomnijmy, że podatnik, który dostanie korzystną interpretację, nie musi w razie sporu z urzędem przejmować się odsetkami za zwłokę i odpowiedzialnością karnoskarbową. Jeśli otrzymał pozytywną odpowiedź jeszcze przed transakcją, nie zapłaci też podatku.