Piłkarskie mistrzostwa to nie tylko sportowe emocje. W kibicach odzywa się też żyłka hazardu. Mamy jednak dla nich złą wiadomość.

– Obstawianie wyników meczów to w świetle ustawy o grach hazardowych zakłady wzajemne – mówi Sylwia Stelmachowska z Biura Prasowego Ministerstwa Finansów. – Na ich urządzanie potrzebne jest zezwolenie.

Z przepisów wynika, że zakłady o wygrane pieniężne lub rzeczowe polegające na odgadywaniu wyników sportowego współzawodnictwa, w których uczestnicy wpłacają stawki, a wysokość wygranej zależy od ich łącznej kwoty, to właśnie koncesjonowane zakłady wzajemne (art. 2 ust. 2 ustawy o grach hazardowych).

– Ich urządzanie bez zezwolenia jest przestępstwem skarbowym, o którym mówi art. 107 par. 1 kodeksu karnego skarbowego – dodaje Sylwia Stelmachowska.

Organizowanie piłkarskich zakładów to formalnie czyn zabroniony. Aby go jednak uznać za przestępstwo lub wykroczenie (czyn mniejszej wagi), musi być społecznie szkodliwy w stopniu większym niż znikomy – tłumaczy Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, współautor komentarza do kodeksu karnego skarbowego. – Trudno będzie wykazać taką szkodliwość, jeśli kilku znajomych założy się o piwo, kto wygra mecz.

Zwyczajowe zakłady w koleżeńskim gronie nie powinny być ścigane, naruszałoby to bowiem zasady zdrowego rozsądku – mówi prof. Adam Mariański, adwokat w kancelarii BNM Adwokaci. – Jeśli jednak obstawianie wyników organizuje właściciel pubu, który chce uatrakcyjnić klientom wizytę w lokalu, albo nawet zarobić na zakładach, to jego postępowanie może już wypełniać znamiona wykroczenia lub przestępstwa skarbowego.

– Za przestępstwo tego typu grozi grzywna od 500 zł lub kara pozbawienia wolności – wyjaśnia Adam Bartosiewicz. – Jeśli mamy do czynienia z czynem mniejszej wagi, czyli wykroczeniem (decydują o tym okoliczności sprawy), organizator ryzykuje tylko grzywnę od 150 zł.

Adam Mariański dodaj, że  zwycięzca zakładu nie powinien płacić podatku, ustawy o PIT nie stosuje się bowiem do przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy. Taką czynnością jest właśnie organizacja zakładów bez zezwolenia.

Uczestnicy muszą się jednak liczyć z odebraniem wygranych – dodaje Adam Bartosiewicz.

Wniosek do ministra finansów

Sporo warunków do spełnienia

Jak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów, działalność w zakresie zakładów wzajemnych może być prowadzona legalnie wyłącznie w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjnej mającej siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wolno ją prowadzić w punkcie przyjmowania zakładów wzajemnych (punkty naziemne) oraz przez Internet (na stronie, której krajowa domena najwyższego poziomu jest przypisana do polskich stron internetowych).

Zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych udziela minister finansów. Składany w tej sprawie wniosek powinien zawierać m.in. studium ekonomiczno-finansowe, dokumenty potwierdzające legalność źródeł pochodzenia kapitału, - proponowane warunki złożenia zabezpieczenia oraz projekty regulaminów zakładów.