Analizując orzeczenia wygrane przez fiskusa w kontekście własnej sprawy, warto się zastanowić, czy próba toczenia przed sądem sporu opartego o zarzut odmowy przeprowadzenia dowodu ma szanse powodzenia.
Niekiedy podatnicy domagają się przeprowadzenia dowodu, który jest niewykonalny od strony logistycznej. Przykładem jest żądanie poszukiwania przez organ podatkowy faktur potwierdzających zakup paliwa przez podatnika na setkach stacji benzynowych z danego województwa albo przesłuchania kilkudziesięciu tysięcy klientów sklepu internetowego.
Przeprowadzenie takiego dowodu jest niemożliwe, ale organy podatkowe odmawiając spełnienia żądania podatnika wskazują na brak związku wniosku ze sprawą, niespełnienie przesłanek takiego żądania, brak wartości dowodu dla sprawy. Tak było w sprawie rozpatrywanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 20 stycznia 2010 r. (I SA/Bd 520/09).
Podatnik sprzedawał towary przez Internet i twierdził, że były to rzeczy, które przed sprzedażą używał przez co najmniej sześć miesięcy. Dlatego nie naliczał VAT. W aktach sprawy nie było dowodów na jego twierdzenia, takich jak np. dokumenty zakupu potwierdzające posiadanie towarów przez przynajmniej sześć miesięcy. Podatnik wpadł na pomysł, że dowodów tych dostarczy przesłuchanie wszystkich odbiorców przesyłek.
Zarzucił fiskusowi, że przesłuchał tylko trzech świadków, w sytuacji gdy kontrola dotyczyła aż 7500 wpłat związanych ze sprzedażą towarów. Podatnik domagał się nie tylko przesłuchania tych osób, ale i ustalenia ich danych osobowych. Zarówno organy podatkowe, jak i sąd uznały, że wniosek o przesłuchanie 7500 osób jest bezzasadny, gdyż żadna z tych osób nie mogła wiedzieć, czy nabyty przez nią towar był przez podatnika używany przez co najmniej sześć miesięcy.
Wiedział to jedynie sprzedający i osoby występujące na wcześniejszym etapie obrotu. Dlatego odmowa realizacji wniesionego wniosku dowodowego w postaci przesłuchania wszystkich osób, które nabyły towary, nie spowodowała naruszenia art. 188 ordynacji podatkowej.