Kłopoty z rozliczeniem urzędówek to chleb powszedni wielu osób prowadzących własne kancelarie. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że wynagrodzenie mogą zaliczać do firmowych przychodów. Fiskus ma jednak inne zdanie, a część sądów wypłacających należności za pomoc prawną z urzędu stosuje się do jego zaleceń.
– Jeszcze w 2010 r. wystawiłem fakturę za pomoc prawną z urzędu i opodatkowałem przychód – opowiada radca prawny z Warszawy. – Sąd wypłacił mi wynagrodzenie w zeszłym roku, a w tym przysłał formularz PIT-11, w którym jest informacja o potrąconej zaliczce. Co teraz zrobić? – pyta.
Podwójne opodatkowanie
Wyjścia tak naprawdę są trzy. Pierwsze – potulnie przepisać dane z PIT-11 do swojego zeznania i pogodzić się z tym, że należność została dwa razy opodatkowana. To rozwiązanie dla tych, którzy pod żadnym pozorem nie chcą wchodzić w spór z fiskusem. Trudno jednak uznać je za godne polecenia.
Drugie – zignorować PIT-11. Też niedobre, bo nie zmienia to faktu, że wynagrodzenie zostało podwójnie opodatkowane. Poza tym spowoduje najprawdopodobniej konieczność wizyty w urzędzie skarbowym, który także dostał informację PIT-11 i podczas weryfikacji zeznania zorientuje się, że nie została w nim uwzględniona.
Niech urząd stwierdzi nadpłatę
Najlepszy wydaje się trzeci wariant – złożenie wniosku o stwierdzenie nadpłaty. Jak wynika z art. 75 § 1 ordynacji podatkowej, taka możliwość przysługuje także wówczas, gdy podatnik kwestionuje zasadność pobrania przez płatnika daniny (albo jej wysokość). Nie unikniemy wprawdzie sporu z urzędem skarbowym, są jednak duże szanse na wygraną.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał bowiem, że zwrot kosztów pomocy prawnej jest przychodem z działalności gospodarczej. Inaczej niż organy skarbowe, które chciały wynagrodzenie opodatkować jako przychód z działalności wykonywanej osobiście, czyli z obowiązkiem potrącenia zaliczki przez płatnika.
Ze stanowiskiem fiskusa nie zgodził się podatnik (doradca podatkowy prowadzący własną kancelarię), który złożył wniosek o stwierdzenie nadpłaty. NSA przyznał mu rację. Podkreślił, że w sytuacji świadczenia pomocy prawnej sąd nie zleca wykonania określonych czynności. Między nim a pełnomocnikiem nie powstaje żaden stosunek prawny. Doradca podatkowy (a także radca prawny albo adwokat) działa samodzielnie.
Odmienny sposób ustanowienia pełnomocnika i inne źródło jego finansowania (Skarb Państwa) nie zmieniają faktu, że nadal świadczy usługi na zasadzie działalności gospodarczej, którą prowadzi na co dzień, czyli w sposób zorganizowany i ciągły. Nałożenie obowiązku prowadzenia sprawy z urzędu nie determinuje więc zmiany wybranego sposobu wykonywania zawodu. Wciąż jest to działalność gospodarcza (sygn. II FSK 1532/10).
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
Maciej Grela, doradca podatkowy w kancelarii Gide Loyrette Nouel
Jeśli prawnik wystawia fakturę z danymi kancelarii, sąd powinien się domyślić, że działa jako przedsiębiorca i nie musi potrącać zaliczki. Jeżeli jednak to zrobi, można ją odzyskać, występując o zwrot nadpłaty. Wykazujemy więc przychód z informacji PIT-11 w zeznaniu rocznym, a potem je korygujemy wraz z wyjaśnieniem przyczyn korekty i wnioskiem o zwrot nadpłaconego podatku. Moim zdaniem nie będzie też błędem, jeśli podatnik nie wpisze w zeznaniu danych z PIT-11, tylko od razu złoży wniosek o stwierdzenie nadpłaty. Nie grozi to powstaniem zaległości podatkowej, wynagrodzenie za pomoc z urzędu zostało bowiem opodatkowane jako firmowy przychód.