Uchwalając wypłatę dywidendy, spółka powinna mieć na uwadze swoją aktualną oraz przyszłą kondycję finansową.

Jeżeli bowiem okaże się, że nie będzie miała środków finansowych na wypłatę, konsekwencje podatkowe mogą być dotkliwe.

Trzeba ustalić termin

Przepisy kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) nie wskazują precyzyjnie, w jakim terminie należy wypłacić dywidendę. Zgodnie z art. 193 § 4 oraz art. 348 § 4 k.s.h., dywidendę wypłaca się w dniu określonym w uchwale wspólników (walnego zgromadzenia).

Jeżeli natomiast uchwała wspólników (walnego zgromadzenia) nie określa dnia wypłaty, dywidenda jest wypłacana w dniu określonym przez zarząd (radę nadzorczą). Przywołane przepisy zostały wprowadzone do k.s.h. w 2009 r. m.in. w celu usunięcia wątpliwości związanych z powstawaniem przychodu dla spółki w wyniku odroczenia wypłaty dywidendy.

Nadal nie wprowadzają one jednak żadnego terminu, w którym podjąć należy decyzję o wypłacie dywidendy, czy też ostatecznego terminu, w jakim dywidenda miałaby być wypłacona. Ustawodawca pozostawił więc udziałowcom oraz organom spółki dowolność w zakresie określenia terminu wypłaty dywidendy, co jest rozwiązaniem rozsądnym, gdyż pozwala na dostosowanie momentu wypłaty do aktualnej, bądź przewidywanej kondycji finansowej spółki.

Należy jednak zwrócić uwagę, że dowolność ta może prowadzić do sytuacji, w której dywidenda zostanie wypłacona po terminie lub termin ten nie zostanie ustalony. To z kolei może skutkować nieprzyjemnymi konsekwencjami dla spółki na gruncie podatku dochodowego.

W świetle cytowanych wyżej przepisów k.s.h. nie budzi wątpliwości sytuacja, w której wyznaczony zostaje termin wypłaty dywidendy. Nawet jeżeli termin ten jest odległy, to jeśli zostanie dochowany, nie może być mowy o osiągnięciu przez spółkę przychodu.

Przychód dla spółki

Dopiero gdy dywidenda nie zostanie wypłacona przez spółkę w terminie albo termin ten w ogóle nie zostanie ustalony, spółce może zostać postawiony zarzut osiągnięcia przychodu z nieodpłatnego świadczenia, o którym mowa w art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT.

Uwaga!

Spółka, nie wypłacając dywidendy i mając możliwość dysponowania kwotą, która powinna być przekazana wspólnikom (akcjonariuszom), uzyskuje przysporzenie majątkowe, które jest jej przychodem.

Zarzut taki jest szczególnie zasadny w sytuacji, gdy spółka przykładowo, nie mając środków obrotowych, finansuje się niewypłaconą dywidendą, unikając w ten sposób konieczności zaciągnięcia kredytu na zewnątrz. Spółka dysponuje bowiem wówczas pieniędzmi, które powinna była wypłacić wspólnikom, a jednocześnie nie musi ponosić kosztów oprocentowania kredytu – osiąga więc wymierną korzyść.

Potwierdzenie w orzecznictwie

Potwierdza to również wydana jeszcze w starym stanie prawnym uchwała siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 października 2006 r. (II FPS 1/06), w której uzasadnieniu wskazano m.in., że odroczenie terminu wypłaty dywidendy daje spółce możliwość dysponowania określoną kwotą pieniężną, a razie jej braku – majątkiem stanowiącym równowartość dywidendy.

Odpada wówczas potrzeba zaciągnięcia oprocentowanego kredytu. Jest to więc korzyść o konkretnym wymiarze finansowym, a tym samym mieści się w definicji świadczenia na gruncie ustawy o CIT.

Podobny wniosek wysnuć można również z wyroku NSA z 13 grudnia 2006 r. (II FSK 359/05) oraz wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 19 maja 2011 r. (I SA/Łd 1286/10).

Stanowisko to jest również akceptowane przez organy podatkowe, czego potwierdzeniem jest m.in. interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach z 17 grudnia 2009 r. (IBPBI/2/423-1031/09/MS).

Nieterminowa wypłata dywidendy lub niewyznaczenie takiego terminu skutkować może zatem po stronie spółki koniecznością wykazania przychodu z nieodpłatnego świadczenia. Wartość tego przychodu ustalić należałoby według najniższego kosztu kredytu, który spółka musiałaby przeznaczyć na pozyskanie kapitału odpowiadającego wartością niewypłaconym dywidendom, na co wskazał NSA w wyroku z 20 sierpnia 2010 r. (II FSK 501/09).

Odsetki od kredytu na wypłatęi dla udziałowców nie są kosztem

Gdy spółka nie dysponuje wystarczającymi środkami pieniężnymi, które pozwoliłyby na wypłatę dywidendy, często rozważana jest możliwość zaciągnięcia na ten cel kredytu bankowego. Jednak rozwiązanie to nie jest korzystne podatkowo, bowiem odsetki od takiego kredytu nie będą dla spółki kosztem uzyskania przychodu.

12 grudnia 2011 r. NSA w składzie siedmiu sędziów wydał wyrok (II FPS 2/11), w którym wskazał, że odsetki oraz inne wydatki związane z kredytem zaciągniętym przez spółkę na wypłatę dywidendy należnej udziałowcom nie są kosztem uzyskania przychodów tej spółki.

Skoro bowiem wypłacona dywidenda nie jest przychodem podatkowym spółki, to koszty kredytu nie mają na celu osiągnięcia, zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów. Zatem pomimo tego, że zaciągnięcie kredytu na wypłatę dywidendy pozwoli uniknąć zarzutu osiągnięcia przychodu z nieodpłatnego świadczenia, to jednocześnie skutkować będzie brakiem możliwości zaliczenia kosztów takiego kredytu do kosztów uzyskania przychodu.

Spółka, która nie ma pieniędzy na wypłatę dywidendy, może również zawrzeć porozumienie z udziałowcem, na podstawie którego zobowiąże się do wypłaty na jego rzecz odsetek z tytułu opóźnienia z realizacją swojego obowiązku. Takie rozwiązanie również jednak nie da spółce prawa do zaliczenia odsetek w poczet kosztów uzyskania przychodu.

W świetle bowiem obowiązujących przepisów odsetek od dywidend nie uważa się za koszty uzyskania przychodu (art. 16 ust. 1 pkt 13a ustawy o CIT).

Autor jest menedżerem w Dziale Doradztwa Podatkowego ECA Auxilium