Zapowiada się koniec udogodnień podatkowych z wykorzystaniem Cypru i Luksemburga. Jak się nieoficjalnie dowiedziała „Rz", trwają negocjacje zmierzające do podpisania protokołu do umowy podatkowej z Luksemburgiem likwidującego zwolnienie z PIT od dywidend wypłacanych polskim udziałowcom tamtejszych spółek.
Co pozostaje
Ograniczenie luksemburskich udogodnień było niepisanym warunkiem władz cypryjskich, by zgodziły się na likwidację najczęściej wykorzystywanych dróg optymalizacji z użyciem jurysdykcji tego kraju. Można się zatem spodziewać, że dojdzie też do ratyfikacji zmian w umowie z Cyprem. Stosowny protokół do niej został podpisany przez cypryjskiego ministra finansów i polskiego ambasadora 22 marca 2012 r.
Jednakże, jak wskazują pytani przez „Rz" eksperci, zmiana umowy z Cyprem nie zlikwiduje atrakcji fiskalnej związanej z handlem udziałami w tzw. spółkach nieruchomościowych. Otóż cypryjskie prawo przewiduje zwolnienie od podatku dochodu ze sprzedaży udziałów w spółkach, których głównym majątkiem są nieruchomości. Tak jak dziś można będzie wykorzystywać do tego celu spółki cypryjskie, i to bez podatków dotyczących samych nieruchomości. One nie zmieniają bowiem właściciela, a w wyniku handlu udziałami zmieniają się jedynie właściciele owej spółki nieruchomościowej.
Dotkliwą zmianą na gorsze dla szefów dużych przedsiębiorstw może być likwidacja zwolnienia podatkowego dla cypryjskich wynagrodzeń dyrektorskich. Dziś dość powszechnie kadra kierownicza dużych polskich firm wchodzi do zarządów cypryjskich spółek, by wynagrodzenia ich członków, „przepuszczane" przez Cypr, były wolne od podatku dochodowego.
Tylko 10 proc. daniny
Dyrektorzy mogą też pomyśleć o podatkowych przenosinach do... Bułgarii. Tam ich wynagrodzenia są opodatkowane na poziomie zaledwie 10 proc. z równoczesnym zwolnieniem w Polsce (tu musieliby płacić 32 proc. PIT).
Na dodatek bułgarskie spółki płacą zaledwie 10-proc. CIT (najniższy w Europie), a podstawa opodatkowania może być obniżana o kwoty wypłacone jako wynagrodzenie dyrektorów. Koszty prowadzenia biznesu są w tym kraju niższe niż na Cyprze, choć ogólne otoczenie biznesowe może być mniej zachęcające (np. z powodu znacznego sformalizowania procedur administracyjnych).
Jednym ze sposobów na znikające luksemburskie rozwiązania może być wykorzystanie udogodnień z umowy podatkowej z Holandią. Tu też można skorzystać ze zwolnienia z opodatkowania zysków ze sprzedaży udziałów i akcji oraz otrzymywanej dywidendy.
Jest jednak kilka warunków, które czynią ten schemat nieco mniej atrakcyjnym od luksemburskiego. Chodzi m.in. o posiadanie co najmniej 5-proc. udziału w spółce holdingowej. Holandia oferuje też dość niski, bo 5-proc. podatek u źródła w wypadku należności licencyjnych.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl
Anna Hleb-Koszańska, doradca podatkowy w kancelarii Parulski i Wspólnicy
Nie wydaje się, aby planowane zmiany w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania były wynikiem kompleksowej analizy wszystkich tego typu aktów zawartych przez Polskę. Przyszłe zmiany dotyczą jurysdykcji najbardziej popularnych i dostępnych dla szerokiego kręgu podmiotów. Nie oznacza to jednak, że wprowadzenie zmian do umów z Cyprem czy Luksemburgiem zakończy możliwość międzynarodowego planowania podatkowego. Cały czas umowy te będą zawierały instrumenty, które mogą przynieść polskim podatnikom korzyści. Ponadto pozostają jeszcze inne jurysdykcje, które również mogą oferować przedsiębiorstwom interesujące rozwiązania, zarówno pod względem podatkowym, jak i ze względu na możliwe sposoby prowadzenia biznesu.