Stratę podatkową można rozliczać w ciągu 5 lat podatkowych. Wysokość obniżenia dochodu w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć połowy kwoty tej straty. Mówi o tym art. 7 ust. 5 ustawy o CIT. W praktyce może się więc zdarzyć, że podatnik nie będzie uzyskiwał w ciągu tych lat odpowiednio wysokich dochodów, aby odliczyć całą stratę i tym samym jej część przepadnie.
W takiej, między innymi, sytuacji korzystne może być obniżenie stawek amortyzacyjnych i tym samym przeniesienie kosztów z tego tytułu na następne lata podatkowe. Obniżenie stawek może się także opłacać, gdy firma przewiduje, że będzie ponosiła wyższe koszty niż wynoszą jej przychody. Wtedy dzięki obniżonej amortyzacji pomniejszy przewidywaną stratę. Co istotne, gdy sytuacja się poprawi, można wrócić do wyższych stawek. Wówczas na obniżeniu stawek firma nic nie traci. Wydłuża się tylko okres amortyzacji, ale jej ogólna kwota pozostaje bez zmian.
Obniżenie stawki amortyzacyjnej, w tym również do zera, może być szczególnie korzystne w przypadku samochodu osobowego o wartości początkowej znacznie przekraczającej 20 tys. euro. Jest to konsekwencją brzmienia art. 16 ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT. Zgodnie z nim nie uznaje się za koszty uzyskania przychodów odpisów z tytułu zużycia samochodu osobowego, w części ustalonej od wartości samochodu przewyższającej równowartość 20 tys. euro. Limit ten przelicza się na złote według kursu średniego euro ogłaszanego przez NBP z dnia przekazania samochodu do używania.
Taki pojazd powinien więc być amortyzowany od jego wartości początkowej, ale część odpisów nie będzie kosztem uzyskania przychodów. Do ewidencji należy przyjąć wartość początkową ustaloną zgodnie z art. 16g ust. 3 ustawy o CIT, czyli według jego ceny nabycia.
Na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy o CIT nie uważa się za koszty uzyskania przychodu wydatków na nabycie środków trwałych. Wydatki te, pomniejszone o sumę odpisów amortyzacyjnych, o których mowa w art. 16h ust. 1 pkt 1, są jednak kosztem uzyskania przychodów, w przypadku odpłatnego zbycia środków trwałych, bez względu na czas ich poniesienia.
Przy sprzedaży tego samochodu kosztem uzyskania przychodu będzie nieumorzona część jego wartości początkowej. Do tego kosztu zaliczają się także te części odpisów, które nie byłyby kosztem podatkowym, gdyby samochód nie został sprzedany i amortyzacja byłaby kontynuowana. Obniżając stawkę amortyzacyjną takiego samochodu, możemy więc ogólnie (w postaci odpisów i przy sprzedaży) zaliczyć do kosztów wyższą kwotę, niż stosując stawkę z wykazu.
Na takie rozwiązania zgadzają się organy podatkowe np. Izba Skarbowa w Łodzi w odpowiedzi z 15 lipca 2011 r. (IPTPB3/423-32/11-4/MF).
Przykład
Spółka z o.o. kupiła nowy samochód osobowy za 120 tys. zł i sprzedała go po trzech latach.
Roczna stawka amortyzacyjna wynikająca z wykazu to 20 proc. Równowartość 20 tys. euro według kursu średniego ogłaszanego przez NBP (przyjmijmy, że wynosił on 4 zł) z dnia przekazania samochodu do używania wynosi 80 tys. zł.
Roczny odpis amortyzacyjny wynosił 24 tys. zł. Za każdy rok amortyzacji kosztem uzyskania przychodu był zatem odpis amortyzacyjny w wysokości 16 tys. zł. Wynika to z następującego obliczenia:
24 tys. zł x (80 tys. zł : 120 tys. zł) = 16 tys. zł.
Pozostałe 8 tys. zł nie mogło być zaliczone do kosztów podatkowych. Po trzech latach amortyzacji umorzenie wynosiło 72 tys. zł. Przy sprzedaży po tym okresie kosztem uzyskania przychodu będzie 48 tys. zł (nieumorzona część wartości początkowej). Do kosztów podatkowych łącznie zostanie zaliczone zatem 96 tys. zł (48 tys. zł w momencie sprzedaży i ta sama kwota w formie odpisów amortyzacyjnych).
Oznacza to, że wydatek w wysokości 24 tys. zł nie zostanie uwzględniony w rozliczeniach podatkowych. Gdyby zarząd spółki już w momencie zakupu samochodu przewidywał, że sprzeda go po trzech latach, mógłby zmniejszyć stawkę amortyzacji do zera już w momencie wprowadzenia go do ewidencji środków trwałych. Wtedy cała jego wartość początkowa zostałaby zaliczona do kosztów uzyskania przychodów w momencie sprzedaży.