W wielu polskich spółkach praktyką są transgraniczne oddelegowania pracowników do pracy w innych spółkach z grupy.

Polskie spółki zazwyczaj pilnują, aby pobyt w naszym kraju pracownika delegowanego z zagranicy nie przekroczył 183 dni w ciągu roku kalendarzowego lub w okresie kolejnych 12 miesięcy.

Wynika to z tego, że zgodnie z umowami międzynarodowymi o unikaniu podwójnego opodatkowania pobyt krótszy niż 183 dni nie wiąże się z obowiązkiem zapłaty podatku w Polsce. Niewiele firm pamięta jednak, że zasada 183 dni może nie mieć zastosowania, jeżeli cudzoziemiec ma faktycznego (ekonomicznego) pracodawcę w Polsce.

Pojęcie faktycznego (ekonomicznego) pracodawcy wypracowane zostało na podstawie analizy przepisów konwencji modelowej OECD, która stanowi podstawę do konstruowania umów międzynarodowych dotyczących dochodów transgranicznych.

[srodtytul]Jak to rozumieć[/srodtytul]

Komentarze do konwencji zwracają uwagę, że „pracodawcę” należy interpretować w sposób materialny, a nie formalny, tj. pracodawcą niekoniecznie musi być podmiot, z którym pracownik podpisał umowę o pracę.

Pracodawcą jest zatem ten, kto faktycznie wypełnia funkcje pracodawcy i ponosi koszty wynagrodzenia.

[srodtytul]Co bierzemy pod uwagę[/srodtytul]

Zgodnie z komentarzami do konwencji OECD i praktyką organów podatkowych, aby zbadać i określić, kto jest pracodawcą dla danej osoby wykonującej pracę, należy zwrócić uwagę na następujące kwestie:

- kto wypłaca wynagrodzenie lub jest obciążany kosztem wynagrodzenia,

- kto rzeczywiście zleca i nadzoruje pracę,

- kto instruuje pracownika,

- kto ponosi odpowiedzialność za pracę pracownika,

- kto dostarcza narzędzia i urządzenia potrzebne do wykonywania pracy,

- kto czerpie korzyści z pracy danej osoby.

Jak widać, ocena, kto jest faktycznym (ekonomicznym) pracodawcą, uzależniona jest od analizy wielu okoliczności. Na uwagę zasługuje również to, że analiza interpretacji wydawanych przez organy podatkowe prowadzi do wniosku, że rozumieją one pojęcie ekonomicznego pracodawcy w sposób niejednolity.

Dla przykładu [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 30 kwietnia 2008 r. (IPPB2/415-217/08-2/AZ) [/b]stwierdziła, że „faktycznym pracodawcą jest spółka niemiecka, która ponosi finalny koszt wynagrodzenia, kontroluje, kieruje i bezpośrednio nadzoruje prace wykonywane przez oddelegowane do niej osoby, a także ponosi ryzyko i odpowiedzialność związane z wykonywaniem przez pracowników pracy”.

Zdaniem Izby Skarbowej faktycznym pracodawcą będzie zatem spółka niemiecka, korzystająca z pracy delegowanego pracownika, a nie spółka polska, która jest stroną umowy o pracę zawartej z pracownikiem.

Ten sam organ podatkowy jednak w [b]interpretacji z 13 lipca 2010 r. (IPPB4/415-284/10-4/SP) [/b]stwierdził, że polska spółka nie jest ekonomicznym pracodawcą, mimo że obcokrajowiec wykonuje faktycznie pracę na jej rzecz oraz podlega służbowo i organizacyjnie jej strukturom, a wszelkie koszty związane z jego pobytem w Polsce (w tym wynagrodzenie) są zwracane przez polską spółkę spółce zagranicznej.

[srodtytul]Warto wystąpić o interpretację[/srodtytul]

W związku z brakiem precyzyjnych uregulowań pojęcia ekonomicznego pracodawcy, w mojej ocenie, polskie spółki korzystające często z pracy delegowanych pracowników powinny zastanowić się nad wystąpieniem do ministra finansów z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej zawierającej analizę przedstawionego przez nich stanu faktycznego. Uzyskanie takiej interpretacji pozwoli na uniknięcie w przyszłości wielu przykrych konsekwencji.

Należy podkreślić, ze niezależnie od istnienia (bądź nie) ekonomicznego pracodawcy w Polsce polska spółka będzie zobowiązana do złożenia informacji ORD-W1 o wynagrodzeniach wypłacanych przez podmiot zagraniczny zagranicznemu pracownikowi, za jego pracę na rzecz polskiej spółki.

[i]Autor jest doradcą podatkowym w Grant Thornton Frąckowiak[/i]