Najczęściej zawieranymi umowami ubezpieczenia są polisy dotyczące samochodów. Wielu przedsiębiorców musi więc także zastanowić się, jak prawidłowo ująć otrzymane z tego tytułu odszkodowanie.

Problemem tym zajmowała się [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 20 kwietnia 2010 r. (IPPB1/415-32/10-5/KS)[/b]. Z pytaniem zwrócił się przedsiębiorca, który rozlicza podatek dochodowy od osób fizycznych na podstawie księgi przychodów i rozchodów.

Samochód należący do jego firmy został poważnie uszkodzony w wypadku (posiadał polisę autocasco). Ubezpieczyciel uznał, że nie warto go naprawiać. Wypłacił więc odszkodowanie w wysokości odpowiadającej wartości auta pomniejszonej o kwotę, którą jego zdaniem można uzyskać z jego sprzedaży.

Przedsiębiorca zapytał, czy wypłata z tytułu autocasco jest przychodem? Jego zdaniem odszkodowanie z tego tytułu stanowi jedynie rekompensatę za poniesioną szkodę. Otrzymana przez niego kwota nie powinna więc zwiększać dochodu firmy.

[srodtytul]Odszkodowanie jest przychodem[/srodtytul]

Izba skarbowa nie zgodziła się z tym stanowiskiem. Wskazała, że w myśl art. 14 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=346580]ustawy o PIT[/link] za [b]przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej uważa się kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane, po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont. [/b]

Artykuł 14 ust. 2 pkt 12 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=346580]ustawy o PIT [/link]precyzuje, że przychodem z działalności są również otrzymane odszkodowania za szkody dotyczące składników majątku związanych z prowadzoną firmą.

Jednocześnie izba podkreśliła, że w tej sprawie nie ma zastosowania art. 21 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy o PIT. Co prawda zwalnia on z podatku dochodowego kwoty otrzymane z tytułu ubezpieczeń majątkowych i osobowych, ale z wyjątkiem odszkodowań za szkody dotyczące składników majątku związanych z działalnością gospodarczą.

[srodtytul]Stratę wolno ująć[/srodtytul]

Izba wyjaśniła, że w sytuacji gdy samochód był objęty dobrowolnym ubezpieczeniem AC, to poniesioną stratę można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Chodzi o tę część wartości początkowej, która nie została wcześniej zaliczona do kosztów w postaci odpisów amortyzacyjnych.

Wynika to z art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy o PIT. Zgodnie z nim nie zalicza się do kosztów podatkowych strat w środkach trwałych oraz wartościach niematerialnych i prawnych w części pokrytej sumą odpisów amortyzacyjnych.

Skoro jednak samochód nie zostanie poddany likwidacji, tylko sprzedany, to przedsiębiorca uwzględni niezamortyzowaną część wartości początkowej przy rozliczeniu tej transakcji.

Izba skarbowa podkreśliła, że w takiej sytuacji odszkodowanie otrzymane z firmy ubezpieczeniowej należy doliczyć do przychodów z działalności gospodarczej.

[srodtytul]Gdy nie ma autocasco[/srodtytul]

Zasady rozliczania operacji będących konsekwencją uszkodzenia samochodu lub jego kradzieży całkowicie się zmieniają, jeśli pojazd nie był objęty ubezpieczeniem autocasco.

To dlatego, że zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 48 ustawy o PIT [b]nie uważa się za koszty uzyskania przychodów strat powstałych w wyniku utraty lub likwidacji samochodów oraz kosztów ich remontów powypadkowych, jeśli samochody nie były objęte ubezpieczeniem dobrowolnym.[/b]

Brak ubezpieczenia autocasco nie zawsze pozbawia jednak właściciela uszkodzonego samochodu odszkodowania. Może być ono bowiem wypłacone z OC sprawcy wypadku. Z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 21 stycznia 2009 r. (IBPBI/1/415-866/08/WRz) wynika, że w takiej sytuacji przedsiębiorca nie powinien ująć kwoty otrzymanej od zakładu ubezpieczeń jako przychodu.

To dlatego, że wtedy znajdzie zastosowanie art. 14 ust. 3 pkt 3a ustawy o PIT. Przepis ten mówi, że do przychodów z działalności gospodarczej nie zalicza się zwróconych innych wydatków niezaliczanych do kosztów uzyskania przychodów. Izba skarbowa zgodziła się ze stanowiskiem podatnika, że odszkodowanie od zakładu ubezpieczeń jest zwrotem, o którym mowa w tym przepisie.

[srodtytul]Autobus nie jest samochodem[/srodtytul]

Ciekawym problemem zajmowała się[b] Izba Skarbowa w Poznaniu w piśmie z 6 lipca 2009 r. (ILPB3/423-279/09-2/JG).[/b] Z pytaniem zwróciła się firma, która dokonuje napraw powypadkowych należących do niej autobusów. Nie są one objęte ubezpieczeniem autocasco. Czy to znaczy, że wydatki na naprawy nie są kosztem?

Okazuje się, że nie. To dlatego, że w rozumieniu ustawy o PIT autobus nie jest samochodem.

Izba skarbowa wyjaśniła, że zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 50 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link] nie uważa się za koszty kosztów remontów powypadkowych samochodów, które nie były objęte ubezpieczeniem dobrowolnym (w ustawie o CIT obowiązują te same zasady co w podatku dochodowym od osób fizycznych). Zauważyła jednak, że ustawa o CIT nie definiuje pojęcia „samochód”. Nie odsyła też w tym zakresie do innych aktów prawnych.

Zdaniem izby oznacza to, że należy sięgnąć do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80105]rozporządzenia Rady Ministrów z 20 grudnia 1999 r. (Dz.U., nr 112, poz. 1317 z późn. zm.) w sprawie klasyfikacji środków trwałych[/link].

Tam w grupie 7 – środki transportu (podgrupa 74 – pojazdy mechaniczne) odrębnie sklasyfikowano autobusy oraz autokary (rodzaj 744), samochody: osobowe (rodzaj 741), ciężarowe (rodzaj 742) i specjalne (rodzaj 743).

Wynika z tego, że[b] kategoria „samochody” nie obejmuje swym zakresem autobusów. Do tych ostatnich nie mają więc zastosowania ograniczenia, które wynikają z art. 16 ust. 1 pkt 50 ustawy o CIT[/b].

[ramka][b]Kto rezygnuje z rekompensaty, nie rozliczy kosztów[/b]

[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 22 marca 2004 r. (I SA/Ka 541/2003[/b]) rozpatrywał ciekawy przypadek. Chodziło o firmę, której samochód uległ uszkodzeniu. Postanowiła ona jednak nie dochodzić odszkodowania z autocasco (mimo że miała je wykupione). Uznała, że jej się to nie opłaca, ponieważ straci zniżki i w przyszłości będzie musiała płacić wyższe składki.

Zdaniem sądu takie postępowanie pozbawia firmę możliwości zaliczenia wydatków związanych z naprawą powypadkową do kosztów. Sąd uzasadnił, że przy interpretacji art. 16 ust. 1 pkt 50 ustawy o CIT należy posłużyć się wykładnią celowościową.

Nie do przyjęcia byłaby bowiem sytuacja, w której nastąpiłoby zróżnicowanie sytuacji podatnika nieposiadającego ubezpieczenia dobrowolnego od sytuacji podatnika, który takie ubezpieczenie posiada, ale nie zamierza z niego korzystać.

Uzasadniony jest więc wniosek, że wykupienie przez podatnika ubezpieczenia samochodu AC przy jednoczesnej rezygnacji z dochodzenia roszczenia po wystąpieniu szkody stwarza sytuację na równi ze stanem, o którym mowa w art. 16 ust. 1 pkt 50 ustawy o CIT.[/ramka]