Chodzi o dotacje na utrzymanie miejsc pracy przewidziane przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]ustawę z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035; dalej: ustawa antykryzysowa)[/link], która obowiązuje od 22 sierpnia 2009 r. do końca 2011 r.
Są to:
- świadczenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) na częściowe zaspokojenie pensji podwładnego za czas przestoju ekonomicznego lub częściowe zrekompensowanie mu ograniczenia wymiaru czasu pracy,
- stypendia z Funduszu Pracy (FP) dla pracowników objętych przestojem ekonomicznym albo obniżonym wymiarem czasu pracy, których w tym czasie posłaliśmy na szkolenia lub studia podyplomowe.
Subsydia te są finansowane ze środków FGŚP i FP, ale to szef wypłaca je osobom zatrudnionym. Ustawa antykryzysowa wyraźnie nakazuje potrącać z nich zaliczki na PIT oraz składki na ubezpieczenia społeczne, ale – jak zwykle – nie wnika w szczegóły.
Powoduje to trudności w praktycznym rozliczeniu tych pieniędzy, np. do jakiej kategorii przychodów je kwalifikujemy, jaki podatek pobieramy oraz gdzie i w jaki sposób je ujmujemy w dokumentach wysyłanych do ZUS i urzędu skarbowego.
[srodtytul]Z jakiego źródła[/srodtytul]
Zasadnicze pytanie: [b]do jakich przychodów należą wskazane antykryzysowe dotacje na utrzymanie miejsc pracy?[/b]
Od odpowiedzi na nie zależą ważne kwestie, m.in.:
- sposób wypełnienia informacji o dochodach oraz o pobranych zaliczkach na podatek dochodowy PIT-11, jaką pracodawcy muszą przekazać podwładnym i ich urzędom skarbowym do końca lutego 2010 r. (a w zasadzie w tym roku do 1 marca) za poprzedni rok,
- możliwość prawidłowego rozliczenia dotacji płacowych w dokumentach ubezpieczeniowych ZUS RCA i ZUS DRA i odprowadzenia od nich składek na ubezpieczenia społeczne, FP, FGŚP i zdrowotne,
- dopuszczalność poboru z uiszczanych od nich miesięcznych zaliczek kwoty zmniejszającej podatek.
Ustawa antykryzysowa nie rozstrzyga zagadnienia, a przedsiębiorcy zastanawiają się nad trzema konkurencyjnymi wersjami kwalifikacji opisanych subsydiów do przychodów:
- ze stosunku pracy,
- z innych źródeł,
- wypłaconych z FP i FGŚP.
[srodtytul]Tylko ze stosunku pracy[/srodtytul]
Moim zdaniem prawidłowe jest pierwsze rozwiązanie: antykryzysowe świadczenia z FP i FGŚP są przychodami ze stosunku pracy.
Potwierdza to wprost art. 12 ust. 1 w związku z art. 11 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link].
Zgodnie z nimi przychody ze stosunku pracy to wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężna świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło ich finansowania, otrzymane albo postawione do dyspozycji zatrudnionego przez pracodawcę.
Cytowane przepisy nie wymagają, aby przychody ze stosunku pracy finansował z własnych funduszy zakład; obejmują również świadczenia pokrywane przez inne podmioty, jeśli szef pośredniczy w przekazaniu ich podwładnemu (a tak właśnie jest w tej sytuacji).
Tezę tę wzmacnia dodatkowo art. 20 ust. 1 ustawy o PIT, według którego dopłaty kwalifikujemy do innych źródeł przychodu, pod warunkiem że nie są przychodami ze stosunku pracy. Ponadto sama ustawa antykryzysowa (art. 8 ust. 2 i art. 18) nakłada pośrednio na pracodawcę rolę płatnika podatku dochodowego i składek od subsydiów płacowych.
Mimo mylącej nazwy opisanych dotacji nie kwalifikujemy do przychodów ze świadczeń wypłaconych z FGŚP i FP, które wykazujemy w części E.5 PIT-11. Są to bowiem świadczenia bezpośrednio wypłacane beneficjentowi przez FGŚP czy FP, dla których to one właśnie są płatnikami. Wsparcie antykryzysowe reguluje natomiast pracownikom firma i to ona jest płatnikiem podatków i składek.
[srodtytul]Wiemy, jak potrącać zaliczki…[/srodtytul]
Skoro ustaliliśmy kwalifikację subsydiów płacowych przysługujących na podstawie ustawy antykryzysowej, wyjaśnia to nam już inne wątpliwe kwestie. W trakcie roku pracodawca co miesiąc potrąca z nich zaliczkę na podatek dochodowy tak samo jak od wynagrodzenia za pracę, według stawek ze skali podatkowej.
Gdy zdarzy się, że w miesiącu wypłaciliśmy podwładnemu wyłącznie świadczenie z FGŚP na częściowe zaspokojenie pensji za czas przestoju ekonomicznego, trzeba zastosować odpowiednie zryczałtowane koszty uzyskania przychodu. Nawet mimo że zatrudniony nie świadczy w tym okresie pracy. Przysługują one bowiem z tytułu istniejącego stosunku pracy, a nie z racji wykonywania pracy [b](por. interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 25 marca 2008 r., ILPB1/415-11/08-2/AMN)[/b].
Do pomniejszenia przychodów o zryczałtowane miesięczne koszty ma zatem też prawo zatrudniony, który np. nie przepracował nawet jednego dnia w miesiącu. Wystarczy, że uzyskał przychód ze stosunku pracy, choćby antykryzysowe świadczenie z FGŚP.
Zasada ta dotyczy też miesięcznej kwoty zmniejszającej podatek, pod warunkiem, oczywiście, że zatrudniony złożył pracodawcy PIT-2. Z tym wiąże się inny kłopot: w PIT-2, upoważniającym szefa do strącania miesięcznej kwoty zmniejszającej podatek, pracownik oświadcza m.in., że nie otrzymuje świadczeń pieniężnych od organu zatrudnienia lub od biura terenowego FGŚP (art. 32 ust. 3 pkt 4 updof).
Faktycznie antykryzysowa pomoc jest wprawdzie finansowana z FP i FGŚP, ale zatrudniony otrzymuje ją od pracodawcy. Dlatego pracownik spokojnie może złożyć PIT-2 uprawniający do stosowania kwoty zmniejszającej podatek.
[srodtytul]…i jak wypełnić deklarację podatkową[/srodtytul]
Świadczenia z FGŚP i stypendia z FP, jakie wypłaciliśmy pracownikom w ubiegłym roku na podstawie ustawy antykryzysowej, ujmujemy w całości w części E.1 PIT-11 wraz z innymi należnościami ze stosunku pracy. Następnie wykazujemy je tak samo jak inne przychody ze stosunku pracy.
Krótko mówiąc, w rocznej informacji PIT-11 subsydia te stanowią integralną część przychodów ze stosunku pracy.
Prawidłowość ich obliczenia oraz wypłaty uprawnionym osobom kontrolują natomiast FP i FGŚP według raportów, wykazów i dokumentacji, jaką pracodawca musi im regularnie przekazywać, zgodnie z rozporządzeniami z 24 sierpnia 2009 r. w sprawie:
- [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=56949456C4FA1D6C3F69ECDB38417CA0?id=322075]przyznawania i wypłaty świadczeń z FGŚP przedsiębiorcom w przejściowych trudnościach finansowych (DzU nr 135, poz. 1112),[/link]
- [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6F1EC89F99FF8283F64C35E2BF28E46D?id=322113]szczegółowych warunków dofinansowania ze środków FP kosztów szkoleń i studiów podyplomowych oraz szczegółowych warunków finansowania stypendiów i składek na ubezpieczenia społeczne (DzU nr 136, poz. 1119)[/link].
[ramka][b]Danuta Denkiewicz doradca podatkowy[/b]
W mojej ocenie subsydia wynikające z ustawy antykryzysowej są ściśle związane z utrzymaniem miejsc pracy w przedsiębiorstwach, które mają przejściowe trudności finansowe. Beneficjentami pomocy są pracodawcy, którym dopłaty pozwolą zachować stan zatrudnienia.
Częściowe zaspokojenie pensji pracownika za czas przestoju ekonomicznego lub ograniczenia wymiaru czasu pracy ze środków FGŚP należy uznać za przychód ze stosunku pracy, ponieważ należy się tylko pracownikowi, który zgodził się na przestój lub obniżenie wymiaru czasu pracy.
Taka pomoc nie przysługuje innym osobom, które nie są pracownikami. Stypendia dla pracowników, którzy kształcą się w trakcie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy, są też związane z istniejącym stosunkiem pracy. Pracodawca otrzymuje je na warunkach określonych w umowie zawartej ze starostą.
Środki te uwzględniają także kwotę składek na ubezpieczenia społeczne należnych od pracodawcy, co pośrednio potwierdza ich charakter jako przychodu ze stosunku pracy. Należy je więc również oskładkować w trybie pracowniczym.[/ramka]
[ramka][b]Rozliczamy składki[/b]
Dokonane ustalenia rozwiązały również problem z opłacaniem składek od wymienionych dopłat płacowych. Pracodawca odprowadza z ich tytułu tylko składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne jak od innych przychodów ze stosunku pracy.
Wynika tak z art. 8 ust. 2, art. 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 3, art. 18 oraz art. 24 ust. 2 ustawy antykryzysowej. W raportach imiennych ZUS RCA i zbiorczej deklaracji ZUS DRA rozliczamy je też tak samo, jak przychody ze stosunku pracy. Też nie widać zatem na tych formularzach, że są to dopłaty z FGŚP czy z FP, ani też nigdzie nie zaznaczamy, że część składek finansowana przez pracodawcę podlega refundacji.
[b]UWAGA: [/b]Ustawa antykryzysowa nie mówi wprost o naliczaniu od subsydiów płacowych składek na FP czy FGŚP.
Z kolei [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=269029]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 69, poz. 214 ze zm.)[/link] oraz z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1D96DB97B6B420169A7DCF2F25B89340?id=183265]13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (DzU nr 158, poz. 1121 ze zm.)[/link] nie przewidują zwolnienia dla tego typu należności.
Mimo to centrala ZUS nie każe naliczać od nich tych składek ze względu na źródło ich finansowania ([b]zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/434662.html]wyjaśnienia ZUS z 12 lutego 2010 r. w sprawie składek na FP i FGŚP od świadczeń przyznanych w związku z pakietem antykryzysowym[/link][/b]).
Składki na FP i FGŚP odprowadzamy jednak od wynagrodzeń pokrywanych przez pracodawcę i wypłacanych zatrudnionym oprócz wymienionych dopłat płacowych.[/ramka]