Tak wynika z czwartkowego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W sprawie Polskiej Telefonii Cyfrowej chodziło o podatek VAT za lata 2002 – 2003, jeszcze pod rządami starych ustaw o podatku od towarów i usług oraz prawa telekomunikacyjnego.
Wyjeżdżając za granicę, prowadzimy rozmowy telefoniczne w systemie roamingu. Płacąc w kraju rachunek, nie rozliczamy się odrębnie z firmami, z których usług korzystaliśmy w kraju pobytu. Polscy operatorzy obciążali klientów kwotą stanowiącą wartość usług wykonanych przez zagraniczną sieć oraz swoją prowizją. W wypadku PTC (mającej ponad 13 mln klientów) prowizja w omawianym okresie wynosiła 15 proc. Spółka naliczała VAT od marży, pozostawiając usługi wykonywane przez zewnętrzne sieci nieopodatkowane.
Fiskus zakwestionował tę praktykę. Opodatkowaniu powinna podlegać cała kwota płacona przez abonentów. Polskie spółki, zdaniem fiskusa, kupowały usługi telekomunikacyjne, a następnie odsprzedawały je klientom, działając we własnym imieniu.
PTC nie zgadzała się z interpretacją umowy roamingowej przez organy podatkowe. Twierdziła, że co prawda oferowała klientom możliwość dzwonienia z zagranicy, ale sama nie nabywała żadnych świadczeń.
Sprawa trafiła przed WSA, a następnie przed Najwyższy Sąd Administracyjny ([b]sygn. I FSK 1840/08[/b]). NSA przychylił się do stanowiska spółki. Uznał, iż pobieranie płatności przez macierzystą sieć podyktowane było względami pragmatycznymi, upraszczało rozliczenia i zapewniało windykację należności obcych firm. Nie zmieniało to faktu, że sporne usługi telekomunikacyjne były świadczone przez zagraniczne podmioty, a nie przez PTC.
Po wyroku NSA sprawa wróciła do niższej instancji. WSA dopatrzył się naruszenia zasady zaufania do organów podatkowych ([b]sygn. III SA/Wa 976/09[/b]). W 1997 r. minister finansów wydał pismo, z którego wynikało, że polski operator nie musi naliczać podatku VAT od omawianych usług. Organy podatkowe wcześniej nie kwestionowały postępowania PTC. Decyzje w sprawie opodatkowania VAT zagranicznych rozmów wydały jedynie względem spółki, nie podważając zachowania jej konkurentów, którzy nadal nie naliczali VAT. Takie działanie organów podatkowych naruszyło zasadę równości.
– Administracja podatkowa rozpoczęła spór nieprzygotowana, zmieniając utrwaloną praktykę, choć nie miała naprawdę przekonujących argumentów za taką zmianą – mówi Gerard Dźwigała, pełnomocnik PTC. – Był to trzeci wyrok w tej sprawie. Mam nadzieję, że definitywnie ją kończący.
Być może kończący dla spółki, ale nie dla Skarbu Państwa, który będzie musiał oddać miliony złotych wraz z odsetkami, a tych narasta kilkaset tysięcy co miesiąc.