W ten sposób Ministerstwo Finansów chce usunąć niezgodność naszych przepisów z dyrektywą. Chociaż twierdzi, że jest to zmiana wyłącznie precyzująca, gdyż obecne regulacje tylko „niekiedy” budzą wątpliwości. Tak czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy o VAT.
– Trudno uwierzyć, że ministerstwo nie zauważyło kilku wyroków NSA i kilkunastu WSA, które wyraźnie stwierdzały, że obecne przepisy każą opodatkować tylko te nieodpłatne przekazania, które nie są związane z przedsiębiorstwem – mówi Roman Namysłowski, doradca podatkowy, starszy menedżer w Ernst & Young. – Wygląda to bardziej na chęć zakamuflowania błędu popełnionego przy redagowaniu przepisów.
[srodtytul]Fiskus ciągle swoje[/srodtytul]
Przypomnijmy: z art. 7 ust. 2 ustawy o VAT wynika, że opodatkowane jest nieodpłatne przekazanie towarów na cele inne niż związane z przedsiębiorstwem, jeżeli przy ich nabyciu można było odliczyć podatek naliczony. Nie dotyczy to tylko drukowanych materiałów reklamowych i informacyjnych, prezentów o małej wartości oraz próbek.
Sądy nie mają wątpliwości – [b]opodatkowane są tylko te gratisowe towary, które są przekazywane na cele niezwiązane z działalnością. Tak wynika z wyroku siedmiu sędziów NSA z 23 marca br. (sygn. I FPS 6/08) oraz orzeczenia z 13 maja 2008 r. (sygn. I FSK 600/07). Potwierdzają to też wojewódzkie sądy administracyjne, np. warszawski w wyroku z 27 maja br. (sygn. III SA/Wa 3377/08). [/b]
Fiskus nie daje jednak za wygraną. Odwołuje się do dyrektywy i argumentuje, że opodatkowane są wszystkie nieodpłatne przekazania. Choć orzecznictwo mówi, iż nie wolno używać unijnych przepisów przeciwko podatnikowi, gdy państwo nieprawidłowo je implementowało. Urzędników nie przekonał nawet wyrok siedmiu sędziów NSA, o czym świadczy choćby wydana już po nim niekorzystna dla podatników [b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 20 maja (nr IPPP1-443-266/09-2/PR).[/b]
[srodtytul]Tak jak w dyrektywie[/srodtytul]
Ministerstwo chce zapisać w ustawie to, co twierdzi w interpretacjach: że opodatkowane jest każde nieodpłatne przekazanie towarów, niezależnie od tego, czy jest związane z firmą. Wyjątkiem mają być drukowane reklamówki, tanie prezenty oraz próbki.
Czy będzie tak jak w przepisach unijnych?
– Art. 16 dyrektywy 2006/ 112/WE jest napisany dość niezrozumiale, nie ma jednak wątpliwości, że jego celem jest opodatkowanie ostatecznej konsumpcji – wyjaśnia Roman Namysłowski. – Tak będzie np., gdy beneficjentem jest osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności. Podatnik wręczający jej towar powinien wykazać VAT. Moim zdaniem nie narusza to zasady neutralności, gdyż brak VAT na tym etapie prowadziłby do nieopodatkowania takiej dostawy w ogóle. Przedsiębiorca świadomie przekazuje coś za darmo i niewątpliwie uwzględnia to w kalkulacjach. Zasada neutralności może natomiast zostać naruszona, gdy opodatkujemy towary przekazywane innemu przedsiębiorcy, a on wykorzysta je do działalności – tłumaczy ekspert. – Nie jest to ostateczna konsumpcja, a obdarowany nie może odliczyć VAT zapłaconego przez darczyńcę. To może powodować nowe spory z fiskusem.
[ramka][b]Krzysztof Hejduk - doradca podatkowy, partner w kancelarii KPT[/b]
Proponowana nowelizacja ustawy o VAT diametralnie zmieni zasady rozliczania przekazywanych nieodpłatnie towarów (choć nie wynika to z uzasadnienia). Będą one opodatkowane także wtedy, gdy są związane z działalnością. To dopasowanie naszych przepisów do dyrektywy, niestety wygląda na to, że nie do końca precyzyjne. Jeśli zmiany wejdą w życie, to z opodatkowania będą bowiem wyłączone drukowane materiały reklamowe i informacyjne, próbki i prezenty o małej wartości. Z tym że wszystkie, a nie – tak jak jest w dyrektywie – tylko wykorzystane do celów działalności. Nasze przepisy znowu więc będą niezgodne z unijnymi. Jeśli chcemy koniecznie je zmieniać, warto zrobić to tak, aby wyeliminować te sprzeczności.[/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail][/i]