Tak.
Jest to bowiem wydatek poniesiony w celu „zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów” (art. 22 ust. 1 ustawy o PIT). Oczywiste jest, że właściciel firmy dba o to, aby wykonywać jak najlepiej swoje usługi. Takiej gwarancji nie dają nietrzeźwi pracownicy. Co więcej, z art. 17 ust. 1
wynika, że pracodawca nie powinien dopuścić do pracy osoby, której stan wskazuje na spożycie. Pracownik może jednak zażądać badania trzeźwości i wtedy właśnie przyda się alkomat. Wydatek na jego zakup jest więc kosztem działalności.
Potwierdza to interpretacja Zachodniopomorskiego Urzędu Skarbowego z 6 kwietnia 2007 r. (PO-3/423/9/9/MZ/2/2007). Podatnik zapytał: czy zakup atestowanego testera trzeźwości (mającego certyfikat) można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, jeśli regulamin pracy nie określa szczegółowo trybu postępowania na wypadek podejrzenia naruszenia obowiązku trzeźwości przez pracowników, a powołuje się jedynie na ustawę? Urząd nie miał nic przeciwko temu.
Zgodził się, że wydatek – jako związany z całokształtem działalności gospodarczej – jest pośrednim kosztem uzyskania przychodów.Przypomnijmy, że sposób przeprowadzania badania trzeźwości określa rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z 6 maja 1983 r. w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie (DzU nr 25, poz. 117).
Szerzej na ten temat pisaliśmy w "Nietrzeźwy podwładny nie może wykonywać obowiązków" i "Nietrzeźwego podwładnego trzeba szybko odsunąć od pracy"