Nie jest to wynagrodzenie za świadczenie usług marketingowych opodatkowanych VAT. Tak wynika z wyroku NSA z 28 sierpnia 2007 r. (I FSK 1109/06).

W styczniu 2001 r. między skarżącą spółką i jej kontrahentem została zawarta umowa zmierzająca do podjęcia intensywnych działań marketingowych oraz do zwiększenia udziału spółki w rynku regionalnym. W jej wyniku spółka kupowała produkty farmaceutyczne od kontrahenta i sprzedawała je następnym odbiorcom. W chwili zakupu towarów powyżej umówionej z kontrahentem sumy otrzymywała określoną w umowie kwotę pieniężną, która w jej ocenie była wynagrodzeniem za podejmowanie usług marketingowych, a wobec tego podlegała VAT.

Organy podatkowe po przeanalizowaniu umowy stwierdziły, że spółka sprzedawała towary we własnym imieniu i na własny rachunek. Nie świadczyła zatem żadnych usług marketingowych. W efekcie podatnik wystawiał faktury niepotwierdzające czynności w zakresie dystrybucji towarów. Wypłacane świadczenia były natomiast premią pieniężną.

Podatnik nie zgodził się ze stanowiskiem organów podatkowych i wniósł skargę do WSA. Ponieważ ten nie uwzględnił stanowiska podatnika, sprawa ostatecznie trafiła do NSA, który oddalił skargę kasacyjną. Stwierdził, że analiza zawartej umowy prowadzi do wniosku, iż w rzeczywistości wynagrodzenie otrzymywane od kontrahenta było premią. Jego wysokość zależała bowiem od wysokości zakupów, a nie od rodzaju wykonywanych usług marketingowych. Nie chodziło więc o czynności opodatkowane VAT.

Organy podatkowe, analizując umowę, doszły do wniosku, że wypłacone skarżącej świadczenie było w świetle przepisów podatkowych premią pieniężną. Prawidłowe rozliczenie powinno więc polegać na wystawieniu przez kontrahenta faktury korygującej sprzedaż towarów skarżącej (a nie na wystawieniu przez skarżącą faktury za usługi marketingowe). Kwota wykazanej w niej premii obniżyłaby kwotę należną z tytułu sprzedaży.Przyjęta interpretacja była jednak jedynie pozornie korzystna dla podatnika. Organy uznały bowiem, że w tej sprawie zastosowanie ma art. 33 ust. 1 ustawy o VAT z 1993 r. Zgodnie z nim skarżąca zobowiązana była do zapłaty podatku wykazanego w fakturach, nawet jeśli sprzedaż, którą faktury dokumentowały, nie była objęta obowiązkiem podatkowym. Dalszą konsekwencją była również niemożność obniżenia przez skarżącą podatku należnego wynikającego z faktury o kwotę podatku naliczonego. Należy jednak zwrócić uwagę, że zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, zapoczątkowaną przez uchwałę składu siedmiu sędziów NSA z 22 kwietnia 2002 r. (FPS 2/2002), art. 33 ust. 1 ustawy o VAT z 1993 r. nie miał zastosowania w sytuacji, gdy wystawiona faktura nie odzwierciedla rzeczywistej sprzedaży. W tej sprawie organy podatkowe ustaliły – co nie zostało zakwestionowane przez sądy obu instancji – że skarżąca nie wykonywała usług marketingowych. Nie można też przyjąć, że faktury dokumentowały otrzymaną przez skarżącą premię, ponieważ obowiązek wystawienia faktur korygujących spoczywał na kontrahencie skarżącej. Prawidłowość zastosowania art. 33 ust. 1 ustawy w tej sprawie może więc budzić wątpliwości.