Aktualizacja: 20.12.2020 21:44 Publikacja: 20.12.2020 21:44
Foto: Adobe Stock
Estoński CIT wchodzi w życie w trudnym czasie epidemii koronawirusa, gdy wiele firm nie może prowadzić normalnej działalności. Czy to dobry moment na całkowitą zmianę zasad rozliczeń z fiskusem?
piotr Świniarski: Wszystko zależy od kondycji finansowej firmy i jej planów na przyszłość. Dużo przedsiębiorstw bardzo dobrze radzi sobie w czasie epidemii, branże informatyczna, biotechnologiczna, medyczna czy kurierska wręcz się dynamicznie rozwijają. Jeśli zamierzają w najbliższych latach inwestować, estoński CIT da im możliwość przeznaczenia na działalność pieniędzy, które normalnie idą na podatek. To szansa na poprawę płynności finansowej. Tym bardziej że ostatnio trudniej jest pozyskać kapitał, banki wymagają wielu zabezpieczeń i gwarancji.
Przedsiębiorca nie zaliczy do kosztów uzyskania przychodów wydatków na wyżywienie, leczenie i wyposażenie psa pi...
Jeśli przedsiębiorca potrzebuje do działalności rzeczy chroniących go przed różnymi zagrożeniami, może zaliczyć...
Choć do uruchomienia KSeF pozostało jeszcze dziewięć miesięcy, to eksperci radzą: przygotowania warto rozpocząć...
Zwolnienie z cła i VAT towarów przeznaczonych do nieodpłatnego udostępniania osobom uciekającym przed agresją Ro...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Umorzenie postępowania karnego skarbowego z powodu braku znamion czynu zabronionego może stanowić przesłankę świ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas