Choć nowe zasady rozliczenia zaczną obowiązywać dopiero 1 stycznia 2021 r., Ministerstwo Finansów przygotowało już projekt urzędowych objaśnień. Ma 123 strony, co pokazuje, ile estoński CIT, nazwany ryczałtem od dochodów kapitałowych, budzi wątpliwości. Resort finansów nie ukrywa też, że nowy system opodatkowania może przynieść dodatkowe obciążenia.
I to od razu na starcie. Otóż spółki, które zdecydują się na estoński CIT, powinny zrobić korektę rozliczeń i zapłacić podatek od różnicy między wynikiem podatkowym a bilansowym. Obowiązek dopłaty CIT może wystąpić przykładowo wtedy, gdy firma musi dodać do podatkowych przychodów naliczone, lecz jeszcze nieotrzymane odsetki od należności handlowych.