W środę Ministerstwo Finansów zakończyło prace nad dokumentem, który ma zabezpieczyć interesy uczciwych firm. Określa w nim zasady kontroli transakcji, w których doszło do wyłudzenia VAT. Wnioski są dwa. Pierwszy: przedsiębiorca musi się sporo nagimnastykować, żeby sprawdzić, czy jego kontrahent nie ma nic na sumieniu. Drugi: jeśli zrobi wszystko jak należy, ma spore szanse, że fiskus nie zakwestionuje jego rozliczenia.
– Dobrze, że powstał taki dokument, do tej pory nie wiadomo bowiem było, jak się zabezpieczyć przed oszustami. I uczciwi przedsiębiorcy często odpowiadali za przekręty kontrahentów, nieświadomie biorąc udział w łańcuchu transakcji mających na celu wyłudzenie podatku – tłumaczy Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton, wiceprzewodniczący Grupy VAT Konfederacji Lewiatan.