Polska musiała uregulować kwestię sygnalistów, czyli osób zgłaszających dostrzeżone w związku z pracą naruszenia prawa. Wymusiły to na niej przepisy unijnej dyrektywy 2019/1937. Prace nad zmianami trwały długo, ale ostatecznie w tym roku udało się je uchwalić. A nawet 25 września br. częściowo weszły one w życie. Oznacza to, że firmy powinny posiadać już odpowiednie procedury wewnętrzne regulujące tę materię.
- Z informacji, które do mnie trafiają wynika, że procedury zgłoszeń wewnętrznych są wykorzystywane. Oczywiście nie wszędzie, ale nie można uznać, że jest to martwe prawo. Niektóre osoby tylko czekały na wejście w życie tych przepisów i pierwszego dnia złożyły zgłoszenia – mówi Beata Baran-Wesołowska, radca prawny w kancelarii BKB Baran Książek Bigaj.