Sylwester K. domagał się przed sądem uznania za bezskuteczną w stosunku do niego notarialnej umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości. Stronami umowy byli małżonkowie J. oraz dłużniczka Sylwestra K. – spółka B. Małżonkowie zobowiązali się sprzedać spółce kilka działek za cenę 5 mln 800 tys. zł. Spółka B wpłaciła 3 mln zadatku. To z tej kwoty Sylwester K. chciał zaspokoić swoją wierzytelność .
A powstała ona w ten sposób, że Sylwester K. nie mógł zrealizować roszczeń o wykup obligacji spółki B, za które zapłacił 395 tys. zł. Uzyskał wyrok zasądzający od Spółki tę kwotę wraz z odsetkami i kosztami, a następnie zainicjował postępowanie egzekucyjne przeciwko Spółce. Okazało się jednak bezskuteczne. Gdy więc dowiedział się, że jego dłużniczka wpłaciła zadatek małżonkom J., wniósł przeciwko nim skargę pauliańską na podstawie art. 527 kodeksu cywilnego.