Radca prawny przypomniał, że do tej pory proces zatrudnienia trwał bardzo długo z uwagi na wiele formalności przed przyjazdem cudzoziemca. Przed zatrudnieniem, polski pracodawca wydawał oświadczenie, następnie wysyłał je do potencjalnego przyszłego pracownika, który następnie udawał się do konsulatu celem uzyskania wizy. W chwili obecnej formalności te zostały znacznie skrócone.

Ukrainiec może przebywać w Polsce do 90 dni bez żadnego pozwolenia. Po upływie tego terminu musi wystąpić z wnioskiem o zezwolenie na pobyt, jednak może to uczynić już w Polsce.

Ekspert wskazał jednak, że należy odróżnić pozwolenie na pobyt od pozwolenia na pracę. Pozwolenie na pracę cudzoziemiec otrzymuje na mocy zarejestrowanego oświadczenia przez polskiego pracodawcę. Jeśli Ukrainiec przepracuje w Polsce 3 miesiące na mocy oświadczenia, po upływie tego terminu pracodawca może wystąpić o pozwolenie na pracę, które wydawane jest zazwyczaj na okres 3 lat.

Czym innym jest prawo pobytu. Wniosek o zezwolenie na pobyt czasowy składa sam cudzoziemiec. Oczywiście istnieje możliwość pozyskania wizy na Ukrainie po upływie 90 dni, jednak często się to nie opłaca, szczególnie w sytuacji, kiedy Ukrainiec przebywa w Polsce i ma stałą pracę.

Radca prawny wskazał, że zmiany w ruchu wizowym z pewnością będą wiązały się z wzmożonymi kontrolami, jednak zaznaczył, że zniesienie wiz przyniesie wiele korzyści dla polskich przedsiębiorców i ułatwi zatrudnianie wysokiej klasy specjalistów zza wschodniej granicy.

Tomasz Rogala - wideo