Aktualizacja: 08.04.2016 05:50 Publikacja: 08.04.2016 05:50
Foto: 123RF
Złożyłem odwołanie od decyzji ZUS do sądu. Zrobiłem to jednak za pośrednictwem listonosza, który w ostatnim dniu miesięcznego terminu na odwołanie był w firmie i grzecznościowo podjął się jego wysłania. Problem polega na tym, że nadał list dopiero dzień później, czyli po terminie. Czy mam szansę, aby sąd uznał moje odwołanie, czy może pisać wniosek o przywrócenie terminu? Czy ma znaczenie, że list oddałem pracownikowi poczty do nadania i że to było jeszcze w terminie? – pyta czytelnik.
Akcja upraszczania przepisów to już nie tylko pomysły zespołu Brzoski i rządowe zapowiedzi. To pierwsze gotowe u...
Obowiązująca od piątku ustawa nakłada na deweloperów obowiązek informowania na swojej stronie internetowej poten...
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas