Na ścieżce legislacyjnej znalazła się zatem wspólna inicjatywa organizacji pracodawców i związków zawodowych, od początku roku konsultowana z rządem. 8 kwietnia Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło projekt ustawy o Radzie Dialogu Społecznego.
Rada zastąpi Trójstronną Komisję ds. Społeczno-Gospodarczych. Ta niemal dwa lata temu została zbojkotowana przez związkowców – zarzucili jej fasadowość.
W nowym organie zasiądą w równej liczbie przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pracodawców i rządu. Będzie ich powoływał prezydent. Na czele Rady stanie przewodniczący, kolejno przedstawiciel jednej ze stron. Jego kadencja potrwa rok.
Nowy organ będzie się spotykał minimum co dwa miesiące na jawnych posiedzeniach. Jego uchwały będą wymagać zgody każdej ze stron. Nowość to możliwość głosowania korespondencyjnego.
Każda ze stron Rady będzie mogła wnieść pod jej obrady sprawy o dużym znaczeniu społecznym. Rada Ministrów skonsultuje swoje projekty ustaw dotyczące gospodarki i zatrudnienia z pracodawcami i związkowcami. Opinii partnerów społecznych będzie wymagać projekt budżetu.
Związkowcy i pracodawcy będą mogli przedstawić rządowi wspólny projekt aktu prawnego. Rada Ministrów zajmie się nim, jeżeli w ciągu dwóch miesięcy nie przedstawi uzasadnionej odmowy. Ponadto związkowcy i pracodawcy będą mogli wspólnie wnioskować do rządu o zmiany w prawie.
Punktem spornym negocjacji było przyznanie pracodawcom i pracownikom prawa do występowania do SN z wnioskiem o wykładnię przepisów o działalności Rady. Ostatecznie to uprawnienie znalazło się w projekcie. Po myśli związkowców i pracodawców rozwiązano też kwestie samodzielności Rady. Dostanie ona własne biuro i oddzielny budżet, inaczej niż Trójstronna Komisja, która jest zależna administracyjnie od resortu pracy.
Minister Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał, że nowy organ będzie powołany jeszcze w tej kadencji parlamentu.
etap legislacyjny: konsultacje społeczne