– Mediacje w Polsce nie są zbyt popularne. Pracownik, zamiast skorzystać z płatnej mediacji i próbować rozwiązać spór z pracodawcą polubownie, woli wnieść sprawę  do sądu, bo jest to prawie bezkosztowe postępowanie   – podkreśliła wczoraj  prof. Kinga Flaga-Gieruszyńska z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego na konferencji w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w Warszawie. Była ona poświęcona właśnie mediacjom pracowniczym.

Zdaniem jej uczestników pokutuje błędne przekonanie, że tylko rozstrzygnięcie sądu będzie sprawiedliwe. Jak podkreślali dyskutanci – często lepsze i korzystniejsze rozwiązanie pracownik może uzyskać w trakcie mediacji.

– Aby była ona bardziej popularna, może powinna być obowiązkowa w sprawach pracowniczych. To znaczy przed skierowaniem sprawy do sądu, np. dotyczącej sprostowania świadectwa pracy, zainteresowany  musiałby udowodnić, że najpierw skorzystał z polubownej metody rozwiązania sporu – powiedziała Małgorzata Kurzynoga z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.