Jestem członkiem zarządu spółki ?z o.o., w której posiadam również znaczne udziały. Jednocześnie jestem wierzycielem względem dłużnika, od którego mogę skutecznie domagać się zapłaty 300 tys. zł. Chciałbym przenieść przysługującą mi wierzytelność na moją spółkę. Czy istnieje taka możliwość ?i jakie wymogi formalne powinienem spełnić? Wydaje mi się, że skoro zarządzam spółką i dysponuję większością jej udziałów, nie powinno być żadnych barier prawnych, jeżeli będę chciał w imieniu spółki zawrzeć jakąkolwiek umowę.
Przeniesienie wierzytelności ?w opisanym stanie faktycznym jest możliwe na podstawie osobnej umowy. Musi być ona jednak powiązana z jakąś podstawą prawną – np. sprzedażą lub darowizną. ?Czyli przeniesienie wierzytelności nie może być jedynym elementem umowy, ale musi występować ?np. z obowiązkiem drugiej strony zapłaty za uzyskaną wierzytelność.
Spółka może również taką umowę zawrzeć ze swoim członkiem zarządu. Jednak w tym przypadku ulegają zmianie zasady reprezentacji spółki. W podstawowych przypadkach uprawnieni do reprezentacji spółki są właśnie jej członkowie zarządu. W tym konkretnym przypadku zrealizowanie tej zasady powodowałoby możliwość występowania członka zarządu po dwóch stronach takiej umowy: we własnym imieniu, ?a następnie w imieniu spółki. ?W pewnych przypadkach mogłoby to prowadzić do nadużyć. Dlatego też w umowach zawieranych pomiędzy spółką a członkiem zarządu członkowie zarządu nie mogą reprezentować spółki. Dotyczy to nie tylko członka zarządu, z którym zawierana jest umowa, ale również innych członków zarządu. ?Czyli na przykład w spółce X członkami zarządu są Jan Kowalski ?i Zenon Iksiński. Spółka zawiera umowę z Kowalskim. Reprezentować jej wówczas nie mogą ani Kowalski, ani Iksiński.
W takim przypadku reprezentantem spółki może być jej rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. W tym drugim przypadku zgromadzenie wspólników musi podjąć specjalną uchwałę, w której dokładnie wskaże, kogo upoważnia do zawarcia takiej umowy i czego ta umowa ma dotyczyć. W ramach zabezpieczenia obowiązków spółki (ale także zakresu działań jej pełnomocnika) warto wskazać najważniejsze obowiązki, które dla obu stron z takiej umowy mogłyby wynikać. Pełnomocnik, zawierając umowę, musi dokładnie sprawdzić, czy ma umocowanie do zaciągania w imieniu spółki konkretnych, wskazanych w projekcie umowy zobowiązań – zwłaszcza jeżeli taka umowa dotyczy poważniejszych spraw i większych sum pieniężnych. Za przekroczenie zakresu upoważnienia może mu bowiem grozić odpowiedzialność odszkodowawcza. Nie można o tym zapomnieć nawet w przypadku, gdy stronami zawieranej umowy są członek zarządu spółki i zarządzana przez niego spółka.
O wszystkich powyższych zasadach muszą pamiętać członkowie zarządów spółek – również ci, którzy dysponują większością kapitału spółki. Spółka mimo wszystko stanowi inny podmiot prawa i dlatego przysługuje jej specjalna ochrona przy takich transakcjach.
—Maciej J. Nowak, radca prawny