Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w wyroku z 13 sierpnia 2014 r. ?(I SA/Ke 325/14).
Stan faktyczny
Spór w sprawie dotyczył kontroli u podatnika prowadzącego działalność gospodarczą ?w zakresie sprzedaży samochodów oraz części i akcesoriów do nich. Z akt wynikało, że impulsem do wszczęcia kontroli podatkowej był anonim, w którym ktoś doniósł fiskusowi o możliwości wystąpienia nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych przedsiębiorcy. Ponadto ustalono, że pomimo braku zgłoszenia zawieszenia lub likwidacji działalności gospodarczej podatnik od października 2010 r. zaprzestał składania deklaracji dla potrzeb VAT. Nie złożył też zeznania podatkowego PIT-36 o dochodach osiągniętych w 2010 r.
Te okoliczności skłoniły urzędników do wszczęcia kontroli na podstawie stosownego upoważnienia. Zostało ono osobiście odebrane przez podatnika 5 września 2011 r. Wskazano w nim, że przewidywany termin zakończenia kontroli to 31 listopada 2011 r. Podatnik oświadczeniem z 20 września 2011 r. wyraził zgodę na przeprowadzenie kontroli ?w siedzibie urzędu skarbowego.
Kontrolę wszczęto jednak bez zawiadomienia podatnika o zamiarze jej wszczęcia. Fiskus tłumaczył, że pozwala mu na to art. 79 ust. 2 pkt 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z jego treścią nie zawiadamia się o wszczęciu kontroli ?w przypadku, gdy przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, lub zabezpieczenia dowodów ich popełnienia. ?W dniu wszczęcia kontroli podatnik został ustnie poinformowany o przyczynie braku zawiadomienia.
Podatnik nie zgadzał się z postępowaniem urzędników. W skargach do sądu administracyjnego zarzucił im wykorzystanie w postępowaniu podatkowym dowodów przeprowadzonych w toku kontroli z naruszeniem przepisów prawa w zakresie kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorcy.
Podkreślał, że anonimowe pismo nie jest dowodem i nie mogło być podstawą ?do zwolnienia organu kontroli z obowiązku uprzedniego zawiadomienia strony o zamiarze przeprowadzenia kontroli. Tłumaczył, że w sprawie organ wystawił upoważnienie ?do kontroli. A to oznacza, że nie mogła i nie była ona prowadzona w trybie art. 284a § 1 ordynacji podatkowej.
Rozstrzygnięcie
WSA w Kielcach nie uwzględnił skargi przedsiębiorcy. W jego ocenie, w sprawie były przesłanki upoważniające organ do wszczęcia kontroli podatkowej bez uprzedniego zawiadomienia o zamiarze jej wszczęcia. Przesądzają o tym przede wszystkim, niezakwestionowane przez stronę, okoliczności: zaprzestanie składania deklaracji VAT-7 oraz niezłożenie zeznania PIT-36. Zdaniem sądu zaniechanie składania deklaracji VAT-7 przez czynnego przedsiębiorcę daje podstawy do podejrzeń, że dopuszcza się on przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego. Dotyczy to także niezłożenia zeznania PIT-36.
Dla sądu nie bez znaczenia okazało się też otrzymanie przez organ anonimowego pisma z informacjami na temat nieprawidłowości w działalności skarżącego. WSA zauważył, że możliwość zastosowania trybu określonego w art. 79 ust. 2 pkt 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej uwarunkowana jest wystąpieniem wskazanych w nim przesłanek w dacie wszczęcia kontroli. Wbrew twierdzeniom skarżącego, tak wszczęta kontrola podatkowa, tj. bez uprzedniego zawiadomienia przedsiębiorcy o zamiarze jej wszczęcia, nie może ograniczyć się wyłącznie do zabezpieczenia dowodów. W konsekwencji sąd uznał, że w sprawie zaistniały również przesłanki uzasadniające przedłużenie kontroli ponad limity czasu określone w art. 83 ust. 1 pkt 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Ograniczeń czasu kontroli nie stosuje się bowiem wtedy, gdy przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia.
— oprac. Aleksandra Tarka
Maciej Trzebny, Project Manager, Tax Advisory Services BT&A Group
Organy prowadzące kontrolę w celu przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów ich popełnienia korzystają z wielu „ułatwień" ?w porównaniu ze standardową procedurą kontroli podatkowej. W szczególności, w takim przypadku:
- ?kontrola może zostać wszczęta bez uprzedniego zawiadomienia podatnika o zamiarze jej wszczęcia,
- ?organ kontrolujący nie jest związany limitami czasu kontroli określonymi w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej.
W praktyce może to skutkować nadużywaniem przesłanki „konieczności przeciwdziałania popełnienia przestępstwa lub wykroczenia lub zabezpieczenia dowodów ich popełnienia" jako podstawy wszczęcia kontroli. W szczególności, zgodnie ze stanowiskiem organów, wszczęcie kontroli bez uprzedniego zawiadomienia podatnika wymaga jedynie istnienia subiektywnego „podejrzenia" organu o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia oraz chęci zabezpieczenia dowodów ich popełnienia.
W orzecznictwie wskazuje się wprawdzie, że „podejrzenie" organu powinno być uprawdopodobnione okolicznościami faktycznymi, jednak – co zostało potwierdzone ?w omawianym wyroku – katalog okoliczności „uprawdopodobniających" popełnienie przestępstwa jest bardzo szeroki i obejmuje np. informację o niezłożeniu przez podatnika deklaracji podatkowych i anonimową informację o zatajeniu dochodu.
Tak szerokie rozumienie okoliczności uprawdopodobniających „podejrzenie popełnienia przestępstwa" jest – moim zdaniem – nieuzasadnione, gdyż może w praktyce prowadzić do nieograniczonego stosowania przez organy „szczególnego" trybu kontroli, który powinien być stosowany jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Ponadto wszczęcie kontroli bez zawiadomienia podatnika, wyłącznie na podstawie niezweryfikowanych, anonimowych informacji, powoduje istotne ryzyko naruszenia praw podatników, którzy zostali bezzasadnie posądzeni o popełnienie przestępstwa.