Rz: Jakie najczęściej błędy pojawiają się w odwołaniach składanych przez wykonawców do Krajowej Izby Odwoławczej?
Paweł Trojan:
Jeżeli pyta pani o tzw. błędy formalne, które powodują, że odwołanie nie jest przez Izbę rozpoznawane, to do najczęstszych można zaliczyć: brak dowodu przesłania kopii odwołania zamawiającemu, brak odpisu z KRS lub innego dokumentu potwierdzającego umocowanie osób wnoszących odwołania (innego niż pełnomocnictwo), brak pełnomocnictwa, braki w treści odwołania wskazane ?w art. 180 ust. 3 ustawy Prawo zamówień publicznych. Warto dodać, że w odwołaniach, ?w których wzywano do uzupełnienia braków formalnych, najczęściej występował jednocześnie więcej niż jeden rodzaj braków formalnych.
W jakich sprawach Izba przychyla się do odwołań, czyli jakie najczęściej błędy popełniają w postępowaniach zamawiający?
Na tak postanowione pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Każde prowadzone postępowanie ?o udzielenie zamówienia jest inne, niepowtarzalne. Nie jestem w stanie stwierdzić, które z tych zagadnień częściej od innych się powtarza.
Czy w ocenie prezesa ok. ?25 proc. odwołań uwzględnianych przez Izbę to dużo czy mało?
Podana liczba nie do końca odpowiada rzeczywistości. Prawdą jest, że w 2013 roku około 26 proc. odwołań zostało uwzględnionych, ale jest to odsetek odnoszący się do ogólnej liczby spraw, które trafiły do składów orzekających, obejmujący sprawy zakończone orzeczeniami ?o odrzuceniu odwołania lub umorzeniu postępowania. Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę orzeczenia wydane po merytorycznym rozpoznaniu odwołań, to prawie 43 proc. z nich uwzględniły składy orzekające. Moim zdaniem nie jest to mało.
Często sami zamawiający uwzględniają zarzuty. Czy obawa przed postępowaniem przez KIO może wpływać na chęć poprawienia postępowania?
Nie sądzę, aby zamawiający, uwzględniając odwołanie, kierowali się strachem przed postępowaniem w KIO. Mam nadzieję, że to raczej merytoryczne argumenty strony przeciwnej są podstawą do weryfikacji decyzji poczynionych ?w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego.
Jak orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego kwestionujące wysokie opłaty od skarg na orzeczenia KIO może wpłynąć na sytuację Izby i jej orzecznictwo? Czy spodziewacie się państwo większej ilości skarg? Czy są już pierwsze statystyki?
Bez wątpienia można się spodziewać wzrostu liczby skarg na orzeczenia KIO.
Niewątpliwie wysokie opłaty od skarg ograniczały, ?a często nawet uniemożliwiały drogę sądową odwołującym. Dotychczasowa wysoka opłata była dla wielu uczestników rynku zamówień publicznych przeszkodą nie do pokonania.
Wielokrotnie podkreślaliśmy, że orzeczenie Trybunału stanowi krok w dobrym kierunku. Pozwoli ono na weryfikację naszych ?orzeczeń przez organy ?II instancji – sądy okręgowe. Dzięki temu może dojść do ujednolicenia orzecznictwa ?w sprawach, w których istnieją pewne rozbieżności, ?a w pozostałych kwestiach orzecznictwo Izby znajdzie potwierdzenie w orzecznictwie sądowym, co z pewnością wpłynie pozytywnie na cały system zamówień publicznych. Od orzeczenia Trybunału upłynęło jeszcze zbyt mało czasu, aby ocenić wzrost liczby skarg. Można jednak się spodziewać, że w dłuższej perspektywie znajdzie on odzwierciedlenie w statystykach.
—Rozmawiała ?Katarzyna Borowska