- Zawarłem umowę, w której druga strona zobowiązała się ?zwolnić mnie od obowiązku świadczenia długu, który miałem wobec innej osoby (wierzyciela). Zobowiązanie to stało się wymagalne i wierzyciel zażądał ode mnie zapłaty całego świadczenia. Żądanie to zrealizowałem. Czy w tej sytuacji mogę żądać od osoby, która zobowiązała się zwolnić mnie od długu ?– zwrotu świadczenia, które musiałem zapłacić? Czy taka umowa ?w ogóle jest ważna?

Tak. Umowa taka jest ważna. W praktyce oczywiście każdą zawartą umowę oceniać należy, opierając się na  jej konkretnych zapisach i zgodnym zamiarze stron przy jej zawieraniu, ale kodeks cywilny przewiduje wprost możliwość określania tego rodzaju zobowiązań. Zgodnie z art. 392 kodeksu cywilnego jeżeli osoba trzecia zobowiązała się przez umowę z dłużnikiem zwolnić go od obowiązku świadczenia, to jest ona odpowiedzialna wobec dłużnika za to, że wierzyciel nie będzie od niego żądał spełnienia świadczenia.

Na przykład gdy Jan K. jest winien Krystianowi M. 5 tys. zł, może zawrzeć umowę z inną osobą, np. z Andrzejem O., zgodnie z którą Andrzej O. będzie odpowiedzialny wobec Jana K. za to, że Krystian M. będzie względem niego dochodził zapłaty 5 tys. Taka umowa jest więc ważnym zabezpieczeniem dla Jana K. i na pewno znacząco ogranicza jego ryzyko ponoszone wobec wierzyciela (w przykładzie Krystiana M.).

Przedmiotem takiej umowy mogą być wszelkiego rodzaju zobowiązania. Nie ma ograniczeń zarówno co do ich zakresu, jak również rodzaju dłużników, z którymi taka umowa może być zawierana. Umowa może dotyczyć też świadczenia przyszłego, które w chwili jej zawierania jeszcze nie istnieje. ?W praktyce tego rodzaju umowa może być zawierana pomiędzy nabywcą a zbywcą przedsiębiorstwa (rozumianego jako zespół składników materialnych i niematerialnych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej). Nabycie przedsiębiorstwa wiąże się bowiem z tym, że nabywca może dopiero po jakimś czasie odkryć dotyczące tegoż przedsiębiorstwa zobowiązania. Na podobnej zasadzie tego rodzaju umowę mogą zawierać ze sobą dłużnicy solidarni. Chodzi o dłużników, którzy wspólnie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za zapłatę danej kwoty, a których wybór zależy od wierzyciela. Dla wierzyciela taka umowa nie będzie w żaden sposób wiążąca, ale umożliwia ona doprecyzowanie relacji między dłużnikami. Szczególnym takim przypadkiem mogą być też umowy zawierane przez wspólników spółki osobowej dotyczące odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Strony mogą różnie doprecyzować, kiedy tego rodzaju umowa będzie wywierała skutek. Może dotyczyć to sytuacji, kiedy wierzyciel zażąda od dłużnika zapłaty określonego świadczenia. Przy innym wariancie obowiązek zapłaty świadczenia może być dopiero stwierdzony wyrokiem sądowym – i dopiero wtedy można żądać zapłaty za uiszczony dług od osoby trzeciej. Odpowiedzialność osoby, która przejęła na siebie wskazany obowiązek, dotyczyć może nie tylko samego świadczenia, ale również poniesionych kosztów związanych z jego dochodzeniem (np. kosztów sądowych).

—Maciej J. Nowak, radca prawny