Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 maja 2014 r. (K 43/12) potwierdził zgodność z konstytucją nowych przepisów emerytalnych, które podwyższają ?i zarazem zrównują wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn. Zgodnie z ustawą 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2012 r., poz. 637, dalej ustawa wiekowa) wiek emerytalny kobiet urodzonych po ?1 stycznia 1953 r. jest systematycznie wydłużany, a urodzonym po 30 września 1973 r. ustalono go na 67 lat (zrównano go z wiekiem obowiązującym mężczyzn).

Zasada przyjęta w ustawie jest prosta. Wiek emerytalny rośnie o jeden miesiąc z każdym kwartałem, licząc u kobiet urodzonych od 1 stycznia ?1953 r. Przykładowo dla pani urodzonej 7 marca 1955 r. jest on wyższy o 9 miesięcy. Będzie więc mogła przejść na świadczenie po ukończeniu 60 lat ?i dziewięciu miesięcy.

Podnoszenie wieku emerytalnego obejmie też mężczyzn urodzonych od 1 stycznia ?1948 r. Identycznie jak u kobiet rosnąć będzie z każdym kolejnym kwartałem o miesiąc. Urodzeni po 30 września ?1953 r. będą musieli pracować do 67. roku życia.

Pewna posada

Co do zasady pracownicy, którzy w ciągu najbliższych czterech lat mogą nabyć uprawnienia emerytalne, są chronieni przed zwolnieniem z pracy (art. 39 kodeksu pracy). Ma to na celu zapewnienie zatrudnienia osobom, które ze względu na wiek mogłyby mieć obiektywne problemy ze znalezieniem pracy. Wraz ?z wprowadzeniem nowego wieku emerytalnego ustawodawca w art. 18 ustawy ?wiekowej dokonał zmian ?w zakresie ochrony przedemerytalnej. Wydłużył ją dla osób, które nabyły już ochronę przedemerytalną, a zgodnie z nowymi przepisami obowiązuje je wyższy wiek emerytalny.

Z jednej strony takie działanie jest racjonalne. Przesunięcie ochrony przedemerytalnej dla osób, które już ją nabyły z mocy prawa, byłoby niezgodne z zasadą zaufania obywateli do państwa. Z drugiej strony jest to jednak pewne uprzywilejowanie kobiet urodzonych w latach 1953–1956 i mężczyzn urodzonych w latach 1948–1951. Osoby te będą korzystać z ochrony nawet 16 miesięcy dłużej niż większość pracowników.

Przykład

Pani Anna, urodzona 31 grudnia 1956 r., będzie mogła przejść na emeryturę dopiero w kwietniu 2018 r. Natomiast jej koleżanka, pani Grażyna, urodzona tylko dzień później (1 stycznia 1957 r.) – na ukończenie wieku emerytalnego będzie czekać dłużej o dwa miesiące (do czerwca 2018 r.). Zupełnie inaczej wygląda jednak ochrona przedemerytalna tych kobiet. Pani Anna jest chroniona od 31 grudnia 2012 r., ?a pani Grażyna zostanie nią objęta dopiero od 1 czerwca 2014 r.

Pracodawca powinien więc szczegółowo analizować daty przejścia na emeryturę pracowników i ustalić właściwy okres ochrony przed wypowiedzeniem, tak aby nie popełnić błędu przy ewentualnym wypowiadaniu umowy. Szczególnie że po tak wadliwym wypowiedzeniu sąd na pewno przywróci do pracy niesłusznie zwolnionych.

Data startu

Ważną kwestią jest też okres trwania ochrony >patrz ramka. W wyroku z 6 grudnia 2012 r. ?(I PK 145/12) Sąd Najwyższy potwierdził, że istnieje tylko jeden termin, od którego należy liczyć upływ ochrony: „(...) pracownik osiąga przewidziany w nim [przepisie – red. ] wiek emerytalny tylko jeden raz, co oznacza, że ochrona w wieku »przedemerytalnym« nie może być »kategorią ruchomą i relatywną«, która mogłaby wprowadzać stan niepewności co do okresu obowiązywania zakazu". Oznacza to, że okres ochronny rozpoczyna się od dnia będącego początkiem czteroletniego okresu prowadzącego do otrzymania emerytury, a kończy się z dniem nabycia prawa do świadczenia emerytalnego – choćby zatrudniony dalej pracował.

Nie ma podstaw do objęcia gwarancjami

Ochrona przed wypowiedzeniem nie ma jednak charakteru absolutnego, lecz celowy. Jej rezultatem musi być uzyskanie uprawnień emerytalnych. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 6 grudnia 2012 r. (I PK 145/12). Stwierdził wtedy, że: „przyjmuje (się) jednolicie, że funkcja ochronna i stabilizacyjna art. 39 k.p. polega na tym, że jego zastosowanie ma doprowadzić do sytuacji, w której objęty zawartą w nim regulacją pracownik będzie mógł bez przeszkód uzyskać uprawnienia emerytalne, bez potrzeby poszukiwania zatrudnienia u innego pracodawcy, ale tylko wówczas, gdy kontynuowanie zatrudnienia u aktualnego pracodawcy pozwoli mu na osiągnięcie ieku emerytalnego i uzyskanie uprawnień emerytalnym z mocy samego prawa, po ziszczeniu się warunków określonych w przepisach emerytalnych". Zatem ochrona nie działa, gdy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, pracownik nie uzyska prawa do świadczenia. Nie może na nią również liczyć osoba zatrudniona na podstawie umowy terminowej, której data zakończenia wyprzedza dzień uzyskania prawa do emerytury (zob. wyrok SN z 27 lipca 2011 r., II PK 20/11).