Uznać ją należy za jedno ?z najlepszych rozwiązań, które w przypadku niewykonania lub niepełnego wykonania zobowiązania przez kontrahenta upoważnia przedsiębiorcę do dochodzenia w ramach odszkodowania określonej kwoty pieniężnej. Przy okazji zwrócić należy jednak uwagę na problemy, które mogą się pojawić.
Po pierwsze, kontrahent może twierdzić, że zapłaci karę jedynie, gdy doszło do szkody w związku z niewykonaniem przez niego zobowiązania. Jeżeli tego typu regulacji nie ma w umowie, to przedsiębiorca nie musi wykazywać, że poniósł szkodę. Ogólnie się przyjmuje, że samo niewykonanie umowy ?w wyznaczonym terminie będzie podstawą do zapłaty kary umownej. Oczywiście warunkiem jest określenie kary ?w umowie. Jeżeli kontrakt nie przewiduje żadnych zabezpieczeń umownych, to poszkodowany przedsiębiorca jest w gorszej sytuacji. Musi wtedy udowodnić, jaką konkretnie szkodę poniósł ?w związku z niewykonaniem umowy.
Przy zawieraniu umowy należy dokładnie przemyśleć, jaka ma być wysokość kary umownej. Jeżeli przez niewykonanie umowy przez kontrahenta przedsiębiorca poniesie większą szkodę niż wysokość kary umownej, może mieć problemy z dochodzeniem pozostałej kwoty. Czyli np. gdy kara wynosi 6 tys. zł, a szkoda 10 tys. zł, to nie zawsze uda się przedsiębiorcy odzyskać pozostałe 4 tys. zł. Sądy wskazują, że w przypadku zastrzeżenia kary umownej nie jest możliwe dochodzenie odszkodowania.
Można jednak w samej umowie zastrzec, że strona będzie mogła dochodzić odszkodowania ponad wysokość kary umownej. Strony mogą również się umówić, że kara umowna będzie miała charakter alternatywny – czyli wierzyciel będzie miał wybór: albo będzie mógł żądać jej zapłaty, albo też odszkodowania.
W pewnych sytuacjach kara może zostać uznana przez sąd za rażąco wygórowaną. Aby ocenić, czy w konkretnym przypadku nie będzie rażąco wygórowana, należy porównać:
- ?wysokość kary i ewentualnej szkody, która w związku ?z niewykonaniem zobowiązania została poniesiona,
- ?wysokość kary i wynagrodzenia, które w umowie zostało określone,
- ?wysokość kary i wartość zobowiązania głównego.
Można również zweryfikować to, czy wierzyciel nie przyczynił się do tego, że zobowiązanie nie zostało w terminie wykonane. Przyczynienie się wierzyciela do niewykonania zobowiązania przez dłużnika powinno wpłynąć co najmniej na obniżenie kary umownej. Natomiast znaczne wykonanie zobowiązania przez dłużnika może być podstawą miarkowania kary.
Gdy wierzyciel skieruje do sądu sprawę o zapłatę kary, to może ona zostać zmiarkowana jedynie na wniosek dłużnika, czyli zobowiązanego do zapłaty. To dłużnik powinien również wskazać argumenty, które umożliwią sądowi zmiarkowanie wysokości kary. Z punktu widzenia procesowego dłużnik powinien zgłosić wprost żądanie zmiarkowania kary. Tylko wtedy może mieć pewność, że żądanie to zostanie rozpatrzone. Jeśli dłużnik zawnioskuje przed sądem tylko o nieuwzględnianie żądania zapłaty kary umownej, może to być niewystarczające dla dokonania przez sąd jej zmiarkowania.