Jedną z fundamentalnych zasad prawa zamówień publicznych jest zachowanie uczciwej konkurencji. Istotne staje się pytanie, jak w jej świetle ocenić udział niektórych oferentów w fazie tworzenia specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) lub nawet we wcześniejszych etapach. Początkowo uważano to za bezwzględną podstawę do wykluczenia tych podmiotów z ubiegania się ?o zamówienie publiczne. Stopniowo następowały jednak zmiany.
W procedurze zamówień publicznych pierwszym problemem, z jakim musi się zmierzyć udzielający ich, jest określenie wartości przedmiotu zamówienia. Jest to istotne dla zastosowania właściwej procedury ustawowej, bądź nawet zwolnienia z jej stosowania. Wartość przedmiotu zamówienia na ubezpieczenia stanowi suma składek należnych ubezpieczycielowi, jednak ich wcześniejsze i samodzielne oszacowanie nie jest łatwe dla udzielającego zamówienie.
Przykład
Przedsiębiorstwo Transportu Miejskiego wybudowało halę magazynową. Według wstępnych szacunków kwota składki, ?jaka miała być zapłacona na ubezpieczenia, nie powinna przekroczyć 14 tys. euro. ?Jednak ze względu na to, ?że ocieplenie hali wykonano ?z łatwopalnego styropianu, ?jak również z tego względu, ?że wartość hali była bardzo ?wysoka, nie uzyskano ofert ?poniżej kwoty progowej. ?Przetarg trzeba było powtórzyć ?z zastosowaniem wymogów ustawy.
Dialog techniczny
Włączenie potencjalnych oferentów w fazie samej organizacji zamówienia publicznego było pierwszym wyłomem od zasady ich nieingerencji. ?Z czasem się okazało, że konieczny jest też ich udział ?w powstaniu specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ). Procedury wielostopniowe, jak negocjacje z ogłoszeniem czy dialog konkurencyjny zawsze cechuje wysoki koszt oraz skomplikowanie. Konieczne stało się uzupełnienie popularnej i preferowanej przez ustawodawcę procedury przetargowej o fazę uzgodnień ?z oferentami. Nastąpiło to przez wprowadzenie instytucji dialogu technicznego (art. 31a do 31c p.z.p.). Przełomowe znaczenie tej regulacji obowiązującej od 20 lutego 2013 r. polega na tym, że obecnie możliwe jest pozyskanie fachowej wiedzy (oraz doradztwa) oferentów, zanim jeszcze powstanie SIWZ. Ich udział w procedurze dialogu technicznego nie może stanowić o wykluczeniu z postępowania.
Szczególnie przy usługach cechujących się skomplikowaniem nieoceniony może się okazać aktywny udział przyszłych oferentów w fazie konkretyzacji przedmiotu zamówienia. Dzięki włączaniu ich do tworzenia specyfikacji, ubezpieczyciele przestają wreszcie narzekać na deficyt informacji na temat przedmiotu ubezpieczenia. Otrzymują je, biorąc udział w dialogu technicznym. Mają możliwość dokładnego poznania przyszłego ubezpieczonego i składników jego mienia. Ten zaś pozbywa się powodów do blokowania przepływu informacji na ten temat.
Standardowe warunki umowne ubezpieczycieli są podstawą do indywidualizacji, jakiej należy dokonać przy zawieraniu konkretnego ubezpieczenia
Klauzule brokerskie ?nie zawsze potrzebne
Standardowe warunki umowne ubezpieczycieli (OWU) są tworzone jako podstawa do indywidualizacji, jakiej należy dokonać przy zawieraniu konkretnego ubezpieczenia. Konieczność stosowania postanowień dodatkowych, zwanych też klauzulami brokerskimi, wynika z pewnych mankamentów naszego systemu prawa ubezpieczeń. Przykładem jest bardzo popularna klauzula reprezentantów. Konieczność jej stosowania wynika z rygoryzmu przepisów, które obciążają pracodawcę zawinionym działaniem jego pracowników.
Ubezpieczyciel nie odpowiada w przypadku szkód wyrządzonych pracodawcy przez pracownika, jeżeli szkody te wynikły z jego winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Klauzula reprezentantów przewiduje ograniczenie tego wyłączenia jedynie do reprezentantów ubezpieczonego, za tych ostatnich uznając najściślejsze kierownictwo. Warto też wspomnieć o klauzuli włączającej rażące niedbalstwo. Jej zastosowanie zaoszczędzi przedsiębiorcy dyskusji ?z ubezpieczycielem na temat zakresu znaczeniowego tego pojęcia, które w naszym prawie jest niejasne.
Oprócz tego w praktyce ogromne znaczenie ma klauzula ubezpieczenia kosztów dodatkowych. Wielu poszkodowanych jest zaskoczonych, jak kosztowne może się okazać ratowanie mienia zagrożonego szkodą (zapobieżenie szkodzie lub zmniejszenie jej rozmiarów), a później usunięcie skutków szkody. Przy czym, ?o ile ratowanie mienia jest ?z mocy prawa (art. 826 k.c.) objęte ochroną ubezpieczeniową i następuje w granicach sumy ubezpieczenia, o tyle już uprzątnięcie pozostałości po szkodzie, jak i koszty ratowania w razie wyczerpania sumy ubezpieczenia, mogą być pokryte z ubezpieczenia jedynie w drodze odpowiedniego postanowienia umownego.
Klauzul brokerskich jest na rynku około 100, co gorsza, ?w różnych wersjach redakcyjnych. Obok w tabeli zamieszczamy te, których waga jest najwyższa w przypadku ubezpieczenia mienia publicznego.
Udzielający zamówienia powinien zrezygnować z niektórych klauzul dodatkowych, jeśli ze strony oferenta otrzyma informację, że może to zadecydować o istotnym obniżeniu ceny lub o przystąpieniu do uczestnictwa jednego czy kilku dodatkowych podmiotów (oferty wariantowe). Należy jednak zdawać sobie sprawę, w jaki sposób zmieni to obowiązki ubezpieczonego czy zakres ubezpieczenia.