Prawo antymonopolowe zawiera definicję rynku właściwego. Jest ona zawarta w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.). Zgodnie z jej art. 4 pkt 9 przez rynek właściwy rozumie się rynek towarów, które ze względu na ich przeznaczenie, cenę i właściwości, w tym jakość, są uznawane przez ich nabywców za substytuty, oraz są oferowane na obszarze, na którym ze względu na ich rodzaj i właściwości istnienie barier dostępu do rynku, preferencje konsumentów, znaczące różnice cen i koszty transportu panują zbliżone warunki konkurencji. Ponieważ zacytowany przepis mówi o rynku towarów, warto pamiętać, że na potrzeby tej ustawy (art. 4 pkt 7) pojęcie towaru obejmuje rzeczy, energię, papiery wartościowe i inne prawa majątkowe, a także usługi i roboty budowlane. Innymi słowy pojęcie towaru jest niezwykle szerokie. W związku z tym należy przyjąć, że rynek właściwy odnosi się przedmiotowo do wszystkich wyrobów (usług) jednego rodzaju, które ze względu na swoje szczególne właściwości odróżniają się od innych produktów w taki sposób, że nie ma możliwości ich dowolnej zamiany. Mówiąc inaczej, rynek właściwy produktowo obejmuje wszystkie towary, które służą zaspokajaniu tych samych potrzeb nabywców. Do tego charakteryzują się podobnymi lub zbliżonymi cechami i właściwościami. Występują w podobnej cenie i reprezentują podobny poziom jakości.
Zawsze badane
Określenie tego, czy przedsiębiorcy działają na tym samym rynku (rynku właściwym) ma w wielu przypadkach pierwszorzędne znaczenie dla prawa antymonopolowego i postępowań z tego zakresu. W szczególności dotyczy to praktyk z zakresu nieuczciwej konkurencji. Można do nich zaliczyć postępowania w sprawach dotyczących koncentracji, gdy bada się, czy jakaś fuzja lub przejęcie nie zaburzą funkcjonowania wolnego rynku (stąd trzeba ten rynek zdefiniować). Ważne jest to także przy postępowaniach przeciwko firmom, które zawarły niedozwolone porozumienie, takie jak zmowa cenowa. I chociaż, jak zostało zauważone, przepisy zawierają definicję rynku właściwego, to warto zauważyć, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prowadząc postępowania w zakresie nieuczciwej konkurencji, zawsze dla każdego przypadku analizuje rynek właściwy. W dwóch, zdawałoby się podobnych, sprawach może się bowiem okazać, że raz mamy do czynienia z rynkiem właściwym, a drugi raz – nie.
Także obszar
Z zacytowanej definicji rynku właściwego wynika, że przedmiotem analizy muszą być produkty. Ich podobieństwo, rola substytucyjna jednego i drugiego, zbliżona jakość i cena. To jednak nie wszystko. Liczy się także obszar ich występowania. Tym samym rynek właściwy określa się nie tylko na podstawie samego produktu. Dokonuje się tego także pod względem geograficznym jako wskazanie obszaru, na którym warunki konkurencji, mające zastosowanie do określonych towarów, są jednakowe dla wszystkich konkurentów. Trzeba więc uwzględnić np. sposób sprzedaży takiego produkt (funkcjonowanie sieci dystrybucyjnej), liczbę placówek, zasięg oferowanego produktu, koszty transportu itp. Dopiero uwzględnienie wszystkich tych czynników pozwala stwierdzić, czy firmy działają na rynku właściwym, czy nie. Warto przeanalizować pewne przykłady.
Farba farbie nie równa
Przykładowo niech w Polsce działa dwóch producentów i sprzedawców farb. Czy działają na tym samym rynku? Mogłoby się wydawać, że farba to farba. Nic bardziej mylnego. Łatwo sobie wyobrazić, że jedne z nich wytwarza wyłącznie farby do stosowania wewnątrz pomieszczeń, a drugi wyłącznie do zewnętrznych ścian budynków. W żadnym wypadku nie będą one dla nabywców substytutami. Nikt rozsądny nie kupi farby wewnętrznej, aby pomalować nią swój dom od zewnątrz. Inny przykład producentów stołów. Jakie mogą być różnice? Jeden wytwarza plastikowe stoły ogrodowe, a drugi stoły drewniane. Jednak, nawet jeżeli dwóch producentów będzie oferować stoły drewniane, też nie musi to oznaczać, że działają oni na tym samym rynku. A to dlatego, że np. jeden z nich zajmuje się produkcją masową, seryjną, jego produkty są stosunkowo tanie, a drugi wytwarza rzeźbione stoły z litego drewna na indywidualne zamówienie. I są one znacznie droższe. Jak widać wytwarzanie towarów podobnych w potocznym znaczeniu tego słowa, nie musi oznaczać, że ich producenci działają na tym samym rynku. Jeszcze inny przykład. Dwie firmy wytwarzają czekoladowe batoniki. Są one zbliżonej jakości i oferowane w podobnej cenie. Jednak produkowane są na niewielką skalę i oferowane wyłącznie w najbliższym otoczeniu przedsiębiorcy. Jedne np. w województwie warmińsko-mazurskim, drugiego producenta w województwie dolnośląskim. Ze względu na koszt transportu nie opłacałoby się ich przewozić na większe odległości. Utraciłyby wtedy swoją cenową konkurencyjność. I znów, dwóch producentów oferujących bardzo podobne produkty, nie musi działać na tym samym rynku.
A drzwi takie same
A odwrotny przykład? Wyobraźmy sobie niewielkie miasto, w którym działają trzy korporacje taksówkarzy. Oferują oni tę samą usługę – transport ludzi. Działają na tym samym obszarze (gmina, powiat, miasto). Dla przeciętnego konsumenta nie ma znaczenia, z usług jakiej firmy korzysta i nie potrafi ich specjalnie rozróżnić. Dlatego należy uznać, że firmy te działają na tym samym rynku właściwym. Wreszcie niech w kraju działa dwóch importerów drzwi. Obaj oferują zewnętrzne drzwi antywłamaniowe i dysponują certyfikatami. I jeden i drugi ma rozwiniętą sieć dystrybutorów, tak że ich drzwi są oferowane na terenie całego kraju. Konsument, który będzie dokonywał wyboru może kierować się własnym doświadczeniem, opiniami, subiektywnym odczuciem, że jedne drzwi podobają mu się bardziej, ale nie zmienia to faktu, że produkty te są podobne. A tym samym ich importerów można uznać za działających na rynku właściwym obejmującym zewnętrzne drzwi antywłamaniowe, certyfikowane. Rynek ten obejmuje obszar całego kraju.
Wpływ na interpretację
Pojęcie rynku właściwego jest istotne dla ustalenia innych okoliczności i właściwego stosowania przepisów. Przykładowo: pojęcie pozycji dominującej jest powiązane z rynkiem właściwym. Zgodnie bowiem z art. 4 pkt 10 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów pod tym pojęciem rozumie się pozycję przedsiębiorcy, która umożliwia mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów. Domniemywa się, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku właściwym przekracza 40 proc. Podobnie art. 6 tej ustawy, zgodnie z którym zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Art. 9 stanowi, że zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców.