Zdarza się, że spadkobiercy starający się o wypłatę takich niezrealizowanych świadczeń, otrzymują z ZUS decyzję odmowną. Powodem jest brak wyraźnego uregulowania tego zagadnienia w ustawie z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 167, poz. 1322, dalej ustawa wypadkowa).

Nieuregulowana kwestia

Choć powyższa ustawa nie zawiera przepisów w tym zakresie, to – moim zdaniem – istotne znaczenie ma jej ?art. 58. Przewiduje on, że w zakresie nieuregulowanym stosuje się odpowiednio przepisy ustawy o świadczeniach pieniężnych w razie choroby ?i macierzyństwa oraz ustawy ?o emeryturach i rentach ?z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU ?z 2013 r., poz. 1440).

Inaczej niż spadek

W myśl art. 136 ustawy emerytalnej w razie śmierci osoby, która zgłosiła wniosek o świadczenia określone ustawą, te należne jej do dnia śmierci wypłaca się małżonkowi, dzieciom, z którymi prowadziła wspólne gospodarstwo domowe. Gdy takich osób nie ma, wypłaca się je małżonkowi ?i dzieciom, z którymi ta osoba nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego, a w razie ich braku – innym członkom rodziny uprawnionym do renty rodzinnej lub na których utrzymaniu pozostawał zmarły. Osoby te mają prawo do udziału w dalszym prowadzeniu postępowania o świadczenia, nieukończonego wskutek śmierci osoby, która o nie wystąpiła.

Przepis ten przewiduje więc możliwość uzyskania niezrealizowanych świadczeń należnych zmarłej osobie do dnia jej śmierci przez 3 kategorie osób. Są to:

I – małżonek i dzieci, z którymi zmarły prowadził wspólne gospodarstwo domowe,

II – małżonek i dzieci, z którymi zmarły nie prowadził wspólnego gospodarstwa domowego,

III – inni członkowie rodziny uprawnieni do renty rodzinnej lub na których utrzymaniu pozostawał zmarły.

Przepis ten reguluje prawo do niezrealizowanych świadczeń w sposób odmienny od zasad prawa spadkowego. Dlatego świadczenia te nie wchodzą w skład spadku. Potwierdza to art. 922 § 2 kodeksu cywilnego. Według niego nie należą do spadku prawa ?i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak ?i prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami. Oznacza to, że nie ma tu konieczności przeprowadzania sformalizowanego postępowania spadkowego dla wykazania uprawnienia do niezrealizowanych świadczeń po zmarłym. Potwierdzał to Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku ?z 19 sierpnia 1999 r. (III AUa 229/99).

Rok na wniosek

Trzeba jednak pamiętać, że roszczenie o wypłatę niezrealizowanego świadczenia wygasa po upływie 12 miesięcy od śmierci osoby, której one przysługiwały. Chyba że przed tym czasem zgłoszony zostanie wniosek o dalsze prowadzenie postępowania (art. 136 ust. 3 ustawy).

Przepis ten ma kategoryczne brzmienie co do terminu wygaśnięcia objętych nim roszczeń. Nie ma też żadnych ustawowych przesłanek do jego przedłużenia czy przywrócenia. Nie stosuje się tu również zasad współżycia społecznego. Tak też wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach ?w wyroku z 14 września 2005 r. (III AUa 865/04). Jeśli więc zainteresowany uchybi temu rocznemu terminowi, wygasa prawo do niezrealizowanego świadczenia.

Przykład

Oddział ZUS stwierdził, że pani Anna uległa wypadkowi przy pracy i doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Przyznał jej prawo do jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy. Pieniądze zostały przesłane na jej adres, ale kobieta zmarła i ich nie podjęła. Wróciły  do oddziału ZUS. Mieszkający z panią Anną syn wystąpił o wypłatę odszkodowania jako świadczenia niezrealizowanego. Otrzymał jednak decyzję odmowną. ?W uzasadnieniu ZUS podał, że ustawa wypadkowa nie przewiduje takiej możliwości. Odwołał się wówczas do sądu, podnosząc, że powinien otrzymać tę kwotę jako osoba najbliższa. Sąd uwzględnił jego odwołanie. Uznał, że odpowiednio stosuje się tu przepisy ustawy ?o emeryturach i rentach ?z FUS o świadczeniach niezrealizowanych.

—Ryszard Sadlik sędzia Sądu Okręgowego ?w Kielcach