Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa wyroki dotyczące rozliczenia podatkowego wspólników spółki osobowej (sygn. II FSK 1385-1386/12).
Składniki majątkowe
W sprawie chodziło o koszty podatkowe. O wyjaśnienie wątpliwości wystąpił do fiskusa wspólnik spółki osobowej. We wnioskach wyjaśnił, że spółka nabywa składniki majątkowe m.in. od swoich wspólników w drodze zakupu i jako wkład. W związku z zawarciem notarialnej umowy nabycia nieruchomości bądź zmiany umowy spółki w związku z wniesieniem wkładu notariusz pobiera kwotę należnego podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). W razie nabywania innych rzeczy niż nieruchomości spółka sama płaci PCC.
Podatnik zapytał, czy wartość zapłaconego przez spółkę podatku stanowi dla wszystkich jej wspólników koszt uzyskania przychodu w prowadzonej działalności gospodarczej. Oczywiście proporcjonalnie do ich udziału w zysku/stracie. Sam uważał, że kwota zapłaconego przez spółkę PCC powinna być rozliczana przez wszystkich wspólników – dotychczasowych i nowych. Wydatek taki, jako koszt uzyskania przychodu, powinien obciążać wszystkich wspólników, a nie tylko tego, który wnosi wkład.
Wnioskodawca podkreślał, że poniesienie obligatoryjnego wydatku związanego z działalnością gospodarczą ma bezpośredni wpływ na osiągnięcie z niej przychodów wspólników. Wydatek w postaci PCC płaconego przez spółkę, obciążający działalność, jest kosztem pośrednim, bo stanowi ogólny koszt nabywania majątku.
Fiskus nie zgodził się z tym stanowiskiem. Podkreślił, że koszty uzyskania przychodów należy odnosić do tego źródła przychodów, z którymi dane wydatki są związane. W konsekwencji nie można kosztów uzyskania przychodów ze źródła, jakim są kapitały pieniężne i prawa majątkowe, odnosić do przychodów z działalności gospodarczej. Są to bowiem dwa odrębne, niezależne źródła przychodów. Koszt ten podlega rozliczeniu w chwili zbycia ogółu praw i obowiązków w spółce. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił zaskarżone interpretacje i potwierdził stanowisko podatnika.
Fiskus i WSA błądziły
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne fiskusa. Uzasadnienie WSA uznał jednak za błędne. Jak wyjaśnił sędzia sprawozdawca Jan Grzęda, merytorycznie racji nie ma ani fiskus, ani sąd pierwszej instancji. Sąd kasacyjny zwrócił uwagę na to, że czynność wniesienia wkładu do spółki osobowej nie przynosi przychodu jej wspólnikowi. Swoją argumentację poparł treścią uchwały NSA z 14 marca 2011 r. (II FPS 8/10). A skoro nie ma przychodu, to nie można mówić również o prawie do rozliczenia kosztów uzyskania przychodów.
Wyroki są prawomocne.
Przemysław Szabat, doradca podatkowy z kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy
Wydaje się, że wyrok NSA nie zamyka podatnikom, którzy są w podobnej sytuacji, drogi do zaliczenia PCC z tytułu wniesienia wkładów do spółki osobowej do kosztów. Istnieją bowiem poważne argumenty przemawiające za możliwością uznania tej kwoty za koszt podatkowy. Na korzyść podatników przemawia to, że otrzymując aport, spółka uzyskuje składniki majątku, które wykorzysta w prowadzonej działalności gospodarczej. To zaś pozwala uznać, że PCC uiszczony z tytułu wniesienia wkładu jest kosztem związanym z prowadzoną działalnością przez spółkę. W konsekwencji powinien być rozliczony przez wspólników proporcjonalnie do posiadanego przez nich prawa do udziału w zyskach spółki. O tym, jak ukształtuje się linia orzecznicza, przesądzą wyroki NSA w kolejnych sprawach.