Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej opublikowała projekt stanowiska w zakresie nadużyć telekomunikacyjnych, w tym zjawiska generowania sztucznego ruchu telekomunikacyjnego. Zgodnie z tym dokumentem nadużycie telekomunikacyjne rozumiane jest jako „wykorzystywanie usług telekomunikacyjnych niezgodnie z ich przeznaczeniem, zawartymi umowami, obowiązującymi przepisami prawa bądź normami technicznymi świadczonych w sieciach stron lub innych sieciach telekomunikacyjnych. Nadużycie telekomunikacyjne może również polegać na generowaniu sztucznego ruchu (ruch telekomunikacyjny inicjowany w sieci telekomunikacyjnej bądź do niej wprowadzany z wykorzystaniem urządzeń i programów, które  mogą generować połączenia, o założonym przez podmiot generujący czasie trwania połączeń od jednego lub wielu numerów abonenckich do jednego lub grupy numerów, mający na celu jedynie jego zarejestrowanie na punkcie styku sieci stron bądź w platformie billingowej w celu uzyskania nieuzasadnionych korzyści finansowych bądź wyrządzenia szkody)".

Nieuczciwe praktyki

Innymi słowy chodzi o wykorzystywanie możliwości, które dają sieci telekomunikacyjne oraz przesyłane w nich sygnały dla osiągania korzyści finansowych niezgodnych z uczciwymi praktykami rynkowymi w zakresie telekomunikacji. Działania sprzeczne z uczciwymi praktykami rynkowymi w zakresie usług telekomunikacyjnych trudno jednoznacznie zdefiniować. Obejmują one bowiem szereg działań, często o charakterze krótkotrwałym, zależnym od bieżącej oferty rynkowej dostawcy usług telekomunikacyjnych, bądź wynikają ze stanu rozwoju technologicznego, np. simboksy.

Można wyróżnić następujące zjawiska w ramach nadużyć telekomunikacyjnych:

Wyliczenie to jest zbieżne z treścią dokumentu przygotowanego przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji w odpowiedzi na stanowisko prezes UKE. Dokument  ten szeroko opisuje zjawiska związane z nadużyciami telekomunikacyjnymi, a dodatkowo wskazuje na konieczność określenia zestawu czynników, których analiza pozwoli na stwierdzenie, czy w danym przypadku dochodzi do nadużycia. Określenie takich czynników powinno zostać dokonane we współpracy pomiędzy organizacjami przedsiębiorców telekomunikacyjnych a prezes UKE, co pozwoli opracować dobre praktyki rynkowe. Na poziomie dostawcy usług telekomunikacyjnych czynniki stanowiące pierwotnie zestaw ogólnych zasad powinny z kolei zostać zweryfikowane ze stanem faktycznym u danego dostawcy usług lub operatora telekomunikacyjnego, a w szczególności na podstawie analizy ruchu telekomunikacyjnego, stosowanych umów, promocji i regulaminów. Dopiero uwzględnienie wielu czynników pozwoli na stwierdzenie, czy doszło do nadużycia, jakiego rodzaju praktyka została zastosowana oraz jakie wynikają z niej straty finansowe.

Gdy jest podejrzenie

Istotnym elementem stanowiska prezesa UKE jest dopuszczenie stosowania przez stronę, która podejrzewa wystąpienie nadużycia telekomunikacyjnego, blokowania połączeń na numery, na których świadczona jest usługa. Znacznym osłabieniem mechanizmu blokowania można określić konieczność uzyskania zgody drugiej strony (innego dostawcy/operatora) połączenia na blokowanie. Spowoduje to brak możliwości wykonywania blokady, szczególnie gdy nadużycie będzie działać na korzyść strony, która ma wyrazić zgodę na blokadę. Innym zagadnieniem, które pobieżnie zostało poruszone w dokumencie UKE, jest nałożenie na przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązku dokonywania późniejszych rozliczeń, wynikających z wykrycia nadużycia telekomunikacyjnego. Oczywiście jest to zagadnienie skomplikowane i w zasadzie powinno zostać uregulowane w umowach międzyoperatorskich, jednak podstawowe zasady mogą zostać określone w dokumencie UKE.

Zdaniem autora

Artur Piechocki radca prawny w kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy

Nadużycia telekomunikacyjne nie były dotychczas przedmiotem regulacji prawnych. Przyczyn tego stanu można się doszukiwać w ciągle zmieniającej się technologii, która z jednej strony pozwala na zwiększenie zakresu usług świadczonych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych, a z drugiej wprowadza zagrożenia dla sieci telekomunikacyjnych. Usunięcie tych zagrożeń w wielu sytuacjach byłoby nieopłacalne ekonomicznie bądź prowadziłoby do zakwestionowania funkcjonujących w praktyce modeli rozliczeń międzyoperatorskich. Ewentualnych rozwiązań można doszukiwać się w penalizacji tych zjawisk. Uznanie nadużyć telekomunikacyjnych za czyn zabroniony wymagałoby jednak dość ogólnego ich opisania, co z kolei wiąże się z problemem jednoznacznego wykazania popełnienia czynu zabronionego. Nadużycia telekomunikacyjne, które nie naruszają przepisów prawa, ale powodują szkody finansowe przedsiębiorców telekomunikacyjnych, stały się na tyle istotne, że doprowadziły do konieczności współpracy pomiędzy regulatorem a rynkiem. Wydaje się, że stanowi to najlepszy kierunek zmierzający do rozwiązania tego problemu łącznie z samoregulacją przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Prawnicy zajmujący się telekomunikacją i nowymi technologiami dla rozwiązania problemu nadużyć telekomunikacyjnych najczęściej rekomendują wprowadzanie odpowiednich klauzul do umów pomiędzy operatorami telekomunikacyjnymi i dostawcami usług telekomunikacyjnych. Zadaniem takich klauzul jest uniknięcie stosowania nadużyć telekomunikacyjnych przez kontrahenta. Przy czym precyzyjne przygotowanie takiej klauzuli wymaga zarówno wiedzy prawnej, jak i technicznej z uwagi na wielość zjawisk objętych pojęciami nadużycia telekomunikacyjnego i sztucznego ruchu. W relacjach z abonentami warto natomiast pamiętać o odpowiednim formułowaniu regulaminów, szczególnie zasad promocji. W tym zakresie konieczna jest z kolei współpraca pomiędzy specjalistami od kreowania produktu a prawnikami.