Kontrolą prezesa UZP (a także organów takich jak Komisja Europejska, NIK, CBA) obejmowane są obowiązkowo te postępowania w sprawie udzielenia zamówień publicznych, które są współfinansowane ze środków Unii. Wsparcie projektów finansowanych z funduszy strukturalnych zostało poddane szczególnej, obowiązkowej kontroli m.in. z uwagi na potencjalne ryzyko wystąpienia tzw. korekt finansowych, czyli nałożenia obowiązku zwrotu nieprawidłowo wydanych środków, w przypadku wykrycia naruszeń proceduralnych w udzieleniu zamówienia. Takie korekty mogą zachwiać równowagą finansową całego przedsięwzięcia. Niezależnie od istotnego zagrożenia korektami, obowiązkowa kontrola zamówień publicznych współfinansowanych przez UE przez prezesa UZP jest dla przedsiębiorców i zamawiających ważną instytucją również ze względu na to, że może opóźnić zawarcie umowy nawet o ponad 60 dni. Takie opóźnienie może wpłynąć na termin realizacji inwestycji i spowodować utratę dofinansowania.

Kontrola prezesa UZP jest instytucją niezależną od środków ochrony prawnej przysługujących wykonawcom w trakcie postępowania (odwołanie, skarga).

Informacja o wyniku

Po zakończeniu kontroli zamawiający otrzymuje informację o jej wyniku. Jeśli postępowanie zostało przeprowadzone prawidłowo – zamawiający może zawrzeć umowę z wykonawcą, który złożył najkorzystniejszą ofertę. W przeciwnym przypadku wynik będzie zawierać wykaz naruszeń. Jeśli prezes UZP stwierdzi, że konieczne jest usunięcie naruszeń, zamawiający otrzyma zestawienie zaleceń pokontrolnych wskazujących, w jaki sposób powinien je usunąć. W takiej sytuacji zamawiający powinien, zgodnie z zaleceniami wykonać czynność, której w postępowaniu zabrakło, bądź też powtórzyć czynność, którą wykonał wadliwie. Istnieje również możliwość zgłoszenia do prezesa UZP zastrzeżeń do wyniku kontroli. Stanowisko prezesa UZP na temat takich zastrzeżeń, podlega zaopiniowaniu przez Krajową Izbę Odwoławczą. P.z.p. wskazuje też, że na wniosek prezesa UZP kierownik zamawiającego ma obowiązek udzielić informacji, w jaki sposób wykonał zalecenia pokontrolne. Natomiast, gdy wad postępowania nie da się sanować (tj. wtedy, gdy ich usunięcie mogłoby wpłynąć na wynik postępowania bądź też na krąg podmiotów, które zdecydowały się na udział w postępowaniu), prezes UZP może nakazać zamawiającemu unieważnienie postępowania.

Mimo że procedura kontroli wydaje się stosunkowo nieskomplikowana, w przepisach brakuje odpowiedzi na pytanie, jaki jest wpływ zaleceń pokontrolnych na faktyczne zakończenie kontroli.

P.z.p. wskazuje jedynie, że w przypadku wniesienia przez zamawiającego zastrzeżeń do wyniku kontroli, za jej zakończenie należy uznać moment doręczenia zamawiającemu informacji o ostatecznym rozpatrzeniu zastrzeżeń (po ich zaopiniowaniu przez KIO). Z  tej regulacji można wywnioskować, że okresu w którym zamawiający powtarza bądź uzupełnia nieprawidłowo wykonane czynności zgodnie z zaleceniami w informacji od prezesa UZP, nie zalicza się do okresu kontroli a co za tym idzie, umowa w sprawie zamówienia publicznego może zostać zawarta jeszcze przed wykonaniem takich zaleceń. Oznaczałoby to, że dopuszczalne jest zawarcie umowy pomimo przeprowadzenia postępowania obarczonego – w opinii prezesa UZP – wadami prawnymi.

Problematyczna jest sytuacja, w której pomimo otrzymania zaleceń pokontrolnych naruszenia nie zostaną usunięte.

Jeśli naruszenia powodują, że zakres świadczenia przedsiębiorcy nie jest tożsamy z jego ofertą, strony muszą mieć na uwadze, że prezes UZP może wystąpić do sądu o unieważnienie umowy. Takie uprawnienie przysługuje prezesowi UZP w terminie 4 lat od zawarcia umowy.

Jakie konsekwencje

Negatywnych konsekwencji nieprawidłowości w postępowaniu może być wiele. Przykładowo wskazać należy, że wynagrodzenie płatne przez zamawiającego wykonawcy na podstawie umowy zawartej w wyniku wadliwie przeprowadzonego postępowania, może zostać uznane za niedozwoloną pomoc publiczną. Osoby odpowiedzialne za nieprawidłowości narażają się w takich okolicznościach również na sankcje związane z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych – upomnienie, naganę, karę pieniężną lub czasowy zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.

Zważywszy, że prezes UZP nie ma ustawowego obowiązku potwierdzenia, że naruszenia zostały usunięte prawidłowo, zamawiający i wykonawca nigdy nie mają całkowitej pewności czy kroki, które podjęli w celu usunięcia wad postępowania są wystarczające.

Agnieszka Ferek, radca prawny, partner w Baker & McKenzie

Możliwość otrzymania od prezesa UZP informacji, z której jasno wynikałoby, że akceptuje podjęte przez strony czynności celem wykonania zaleceń pokontrolnych, dawałaby wykonawcy i zamawiającemu pewność, że prezes UZP nie ma dalszych zastrzeżeń co do przeprowadzonego postępowania. Obecnie w p.z.p. brakuje takiej regulacji oraz wskazania konsekwencji braku czy niedostatecznego usunięcia naruszeń wskazanych w informacji pokontrolnej. Sytuacja ta powoduje, że kontrola de facto nie ma formalnego zakończenia, a przedsiębiorcom brakuje pewności i bezpieczeństwa w tym zakresie.