Strona ma prawo uznać, że złożone  podczas zawierania umowy jej oświadczenie woli  jest dla niej niekorzystne. Oczywiście, sam fakt niezadowolenia z warunków umowy nie wystarczy do jej unieważnienia. Jednak zawsze warto w takiej sytuacji zweryfikować, czy nie występują przesłanki stwierdzenia nieważności umowy.

Pierwszą, najczęściej występującą przesłanką nieważności, jest błąd co do treści czynności prawnej. Oznacza to, że w przypadku takiego błędu można powoływać się na nieważność umowy. Chodzi o błąd istotny, uzasadniający przekonanie, że gdyby nie on, to nie doszłoby do zawarcia kontraktu. Jeżeli więc jeden z kontrahentów w chwili zawierania umowy źle przewidział jej skutki finansowe, to nie będzie mógł z tego powodu żądać unieważnienia umowy. Błąd istotny może odnosić się do przedmiotu umowy. Na przykład, gdy jeden z kontrahentów ma błędne przekonanie, że drugi specjalizuje się w określonego  typu usługach, podczas gdy tak nie jest, to można rozważać  istnienie błędu. Podobnie gdy przedmiotem sprzedaży jest nieruchomość nieprawidłowo oznaczona przez notariusza, to umowę sprzedaży można unieważnić.

Błąd nie może być wywołany przez osobę, która wnioskuje o stwierdzenie nieważności. Podobnie jest, gdy mogła ona błąd z łatwością zauważyć. W przypadku sporu tego typu okoliczności są oceniane przez sąd, który zajmuje się stwierdzeniem nieważności. Jeżeli błąd został wywołany podstępnie przez drugą stronę, to można się od umowy uchylić, nawet wtedy, gdy błąd nie był istotny. Chodzi o celowe wprowadzenie w błąd kontrahenta co do jakichś okoliczności. W przypadku sporu trzeba wykazać przed sądem, że  doszło do podstępu.  Należy wówczas poszukać dowodów, np. w postaci zeznań świadków.

Inne uzasadnienie stwierdzenia nieważności umowy to groźba bezprawna. Można uchylić się od  jej skutków, jeżeli wykaże się, że istniała obawa, że kontrahentowi lub innej osobie grozi poważne  niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. W grę wchodzą groźby popełnienia określonych przestępstw (przymus fizyczny), jak również groźby związane z doprowadzeniem danej osoby do kłopotów finansowych. Jeżeli więc np.  strona  ma duże długi, to zawarcie przez  nią z wierzycielem kolejnej umowy znacznie powiększającej jej zobowiązania może być kwestionowane. Trzeba w takiej sytuacji wykazać, że wierzyciel od zawarcia umowy uzależniał zawieszenie egzekucji należności. Sama trudna sytuacja majątkowa nie może być  zawsze wiązana ze stanem groźby. Jeżeli więc ktoś w złej sytuacji majątkowej bez presji  drugiej strony zawiera niekorzystną umowę,  to nie można tej umowy unieważnić z powodu groźby.

Uchylenie się od skutków oświadczenia woli może nastąpić w ciągu roku od dnia, gdy stan obaw związany z groźbą ustał, lub od dnia, gdy dana osoba dowiedziała się o popełnionym błędzie. Aby skutecznie uchylić się od tego rodzaju umowy, trzeba kontrahentowi w terminie złożyć oświadczenie na piśmie.