Przedsiębiorcy startujący w przetargach publicznych powinni przykładać szczególną wagę do etapu gromadzenia dokumentów. Jeżeli nie złożą ich zamawiającemu w komplecie, nie otrzymają kontraktu.

Nie tylko usterka w ofercie

Szans na zamówienie nie będzie miała także firma, która co prawda przedstawi wszystkie potrzebne dokumenty, ale będą one niezgodne ze stanem faktycznym. Zamawiający zobowiązany jest bowiem wykluczyć wykonawcę z postępowania o zamówienie publiczne, gdy ten złoży nieprawdziwe informacje mające wpływ lub mogące mieć wpływ na wynik prowadzonego postępowania. Tak wynika z art. 24 ust. 2 pkt 3 ustawy z 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych.

Potwierdza to orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej. Dla przykładu, w wyroku z 6 czerwca 2011 r. (KIO/UZP 1078/ 11) KIO stwierdziła, że zamawiający jest zobowiązany wykluczyć z udziału w postępowaniu wykonawcę, w stosunku do którego potwierdzi się zarzut podania nieprawdziwych informacji.

Sankcją wykluczenia z postępowania przetargowego zagrożone jest składanie przez przedsiębiorców wszystkich oświadczeń i dokumentów. W przytoczonym wyżej wyroku KIO wskazała, że za nieprawdziwą informację należy uznać taką, która przedstawia odmienny stan od istniejącego w rzeczywistości. Bez znaczenia jest, na którym etapie postępowania są one przedkładane – przy składaniu ofert czy też w późniejszej części postępowania. Co ważne, nie ma także znaczenia, czy wykonawca świadomie złożył nieprawdziwe oświadczenia i dokumenty, czy też zrobił to nieświadomie, np. na skutek błędu pracownika.

Jednak nie każdy nieprawdziwy dokument lub oświadczenie złożone przez przedsiębiorcę będzie skutkowało utratą szansy na realizację publicznego kontraktu. Muszą mieć one wpływ na wynik postępowania lub musi być co najmniej prawdopodobieństwo zaistnienia takiego wpływu.

Konieczna weryfikacja

Jak stwierdziła w wyroku KIO (KIO/UZP 1078/11) – wynik postępowania to nie tylko wybór oferty najkorzystniejszej, ale również kwalifikacja podmiotowa wykonawców czy też punktacja przyznana poszczególnym wnioskom. Każda z tych czynności składa się bowiem na poprawność postępowania i może nieść określone konsekwencje dla sytuacji danego wykonawcy. Jeżeli więc przedsiębiorca złoży nieprawdziwe informacje, ale nie będą miały one żadnego wpływu (nawet potencjalnego) na wynik postępowania, to zamawiający nie wykluczy go z przetargu.

Jeśli w toku prowadzonego postępowania zamawiający uzyska informacje, że zaistniało prawdopodobieństwo złożenia przez jednego z wykonawców nieprawdziwego oświadczenia, to jest zobowiązany zweryfikować takie informacje i stwierdzić, czy miało to wpływ na wynik postępowania. W tym celu zamawiający – na podstawie art. 26 ust. 4 oraz art. 87 ust. 1 prawa zamówień publicznych, wzywa wykonawcę do złożenia wyjaśnień, które powinny być pisemne, wyczerpujące i oparte na dowodach. Taki sposób postępowania wskazała KIO, np. w swoim wyroku z 8 czerwca 2011 r. (sygn. akt KIO/UZP 1112/11).

Gdyby tak nie uczynił, mogłoby dojść do naruszania zasady równego traktowania wykonawców oraz uczciwej konkurencji z art. 7 ust. 1 prawa zamówień publicznych. ?