Przedsiębiorca spóźnił się z zapłaceniem faktury za telefon komórkowy. Operator zablokował mu połączenia wychodzące. Po otrzymaniu należności doliczył jeszcze przedsiębiorcy do kolejnej faktury 30 zł za „usługę" blokowania połączeń. Postanowienia dotyczące blokowania numerów za spóźnienia z płatnościami i naliczanie za to niejako karnej opłaty zostało jednak zakwestionowane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Trafiły one do rejestru klauzul niedozwolonych. I w odniesieniu do umów między operatorem a konsumentem, który jest osobą fizyczną, nie są wiążące. Inaczej jest jednak, gdy obiema stronami umowy są przedsiębiorcy.
Rejestr bez znaczenia
– W takim przypadku klauzula jest wiążąca – mówi Bartosz Wyżykowski z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Tłumaczy, że to prawo chroni konsumentów, ale nie przedsiębiorców. Zaznacza, że ustawodawca uznał, że firmy są sobie równe. Zakłada się też, że przedsiębiorcy dokładnie czytają umowy podpisywane z innymi firmami czy kontrahentami.
5026 niedozwolonych klauzul znajduje się w rejestrze prowadzonym przez UOKiK
Niektórzy przedsiębiorcy mogą czuć się jednak pokrzywdzeni, że są w pewnych sytuacjach traktowani inaczej niż konsumenci. Tym bardziej że argumenty SOKiK, który w 2010 r. uznał podobne postanowienia za niedozwolone w obrocie z konsumentami, mogą mieć zastosowanie również do nich. W jednym z wyroków sąd stwierdził, że blokowanie połączeń po spóźnieniu z zapłaceniem rachunku i naliczanie za to dodatkowych opłat godziło w konsumenta choćby dlatego, że faktura mogła do niego dotrzeć po terminie. Ponadto narażało to abonenta na dodatkowe koszty, gdy z przyczyn losowych i niezależnych od niego należność została uregulowana po terminie. Równie dobrze także przedsiębiorca z takich właśnie powodów może spóźnić się z zapłatą operatorowi faktury.
Można walczyć przed sądem
Przedsiębiorcy nie są jednak bez szans w sporze z operatorem. A argumentacja przytoczona przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może okazać się pomocna, gdy postanowienie umowne o blokowaniu połączeń za brak zapłaty należności trafi przed sąd.
– Klauzulę abuzywną można pośrednio wykorzystać w takim sporze, by wykazać, że dane postanowienie narusza także interes przedsiębiorcy i doszło do zachwiania równowagi kontrahentów – przyznaje Tomasz Konieczny radca prawny z Konieczny, Grzybowski, Polak Kancelaria Prawna sp. k. z Poznania. Dodaje, że przedsiębiorca w sporze z operatorem może powoływać się na art. 58 i 353¹ kodeksu cywilnego i próbować wykazać, że zostały naruszone dobre obyczaje, równowaga stron, a także zasada swobody umów.
– Zasada swobody umów nie jest nieograniczona. Jej ramy określają właśnie m.in. zasady współżycia społecznego, do których można zaliczyć także dobre obyczaje kupieckie – podkreśla Konieczny.
Przedsiębiorca ma jeszcze jeden oręż w ręku. To, że operator naliczył mu opłatę za „usługę" wstrzymania połączeń, także budzi wątpliwości.
Karna opłata
– Przedsiębiorca może także próbować wykazać, że praktyka operatora jest obejściem przepisów o karach umownych (art. 483 kodeksu cywilnego), które mogą służyć wyłącznie nakładaniu sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań niepieniężnych. Niezapłacenie faktury nie może być powodem zastosowania kary umownej. A operator w istocie wprowadził karę umowną za opóźnienie w zapłacie pod pozorem opłaty za wstrzymanie świadczenia usług – mówi Tomasz Konieczny.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora l.kuligowski@rp.pl
Co mówi prawo
Kiedy można zawiesić usługę
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010 r. wskazał, że dostęp do usług telekomunikacyjnych jest jednym z podstawowych dóbr cywilizacyjnych. Dlatego w ocenie sądu nie można traktować blokowania połączeń wychodzących (gdy klient nie uregulował należności w terminie) jako pewnego rodzaju instytucji, czyli stosowania takiego rozwiązania automatycznie. SOKiK zaznaczył, że zablokowanie dostępu do usług telekomunikacyjnych powinno być ostatecznością. Są jednak sytuacje, gdy zawieszenie świadczenia usług, gdy faktura nie zostanie zapłacona, nie będzie potraktowane jako naruszenie interesów konsumentów. W uzasadnieniu czytamy, że zablokowanie wykonywania połączeń jest dopuszczalne, gdy konsument np. uporczywie nie reguluje należności pomimo wezwań do zapłaty. W takim przypadku także pobieranie dodatkowych opłat nie budzi zastrzeżeń, jeżeli monity wiążą się z ponoszeniem dodatkowych kosztów.