- Czy można żądać podpisania umowy o zakazie konkurencji z pracownikiem wykonującym wolny zawód, np. prawnikiem lub lekarzem? Podpisanie przez taką osobę umowy wiązałoby się z tym, że nie mogłaby podjąć pracy u konkurencji przez np. rok, a jednocześnie miałaby zapewnione tylko 25-proc. wynagrodzenie. Czy po pierwsze w ogóle można z tym pracownikiem podpisać taką umowę, a po drugie jeśli odmówi, bo zwyczajnie mu się to nie opłaca – czy można go za to zwolnić?

– pyta czytelnik.

Zgodnie z art. 101

1

k.p. w zakresie określonym w odrębnej umowie pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani świadczyć pracy w stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji).

Szef, który poniósł szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy, może dochodzić od niego jej wyrównania na zasadach określonych w art. 114–122 k.p. Odpowiedzialność pracownika jest ograniczona do wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia, jeżeli szkodę wyrządził nieumyślnie. Gdy podwładny działał umyślne, będzie odpowiadał w pełni, czyli musi naprawić szkodę w całości.

Artykuł 101

2

k.p. reguluje z kolei kwestie dotyczące zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy.

Po rozstaniu

Taka umowa może być zawarta między szefem i pracownikiem mającym dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Określa się w niej okres obowiązywania zakazu konkurencji oraz wysokość odszkodowania należnego od pracodawcy w zamian za to, że pracownik powstrzymuje się od działalności konkurencyjnej w tym okresie.

Odszkodowanie nie może być niższe od 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego przez podwładnego przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający obowiązywaniu zakazu konkurencji. Odszkodowanie wolno wypłacać w miesięcznych ratach. W razie sporu o odszkodowaniu orzeka sąd pracy.

Zgodnie z art. 101

2

k.p. zakaz konkurencji po ustaniu pracy przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta ta umowa, gdyby ustały przyczyny uzasadniające taki zakaz lub gdyby szef nie płacił odszkodowania. Były pracownik wobec pracodawcy odpowiada za szkodę wyrządzoną złamaniem zakazu na zasadach określonych w kodeksie cywilnym.

Zakaz konkurencji, bez względu na to, czy towarzyszy umowie o pracę, czy dotyczy okresu po ustaniu zatrudnienia, może być zawarta z każdym pracownikiem. Nie ma tutaj znaczenia, czy jest to osoba wykonująca wolny zawód. Ważne jest natomiast, aby był to pracownik, a więc strona umowy o pracę. Umowa o zakazie działalności konkurencyjnej może oczywiście dotyczyć osoby zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej-zlecenia, o dzieło czy kontraktu menadżerskiego, ale nie stosuje się do niej przepisów kodeksu pracy.

Powód pożegnania

Z pytania czytelnika można wnosić, że chodzi o umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Zarówno ta umowa, jak i zakaz konkurencji w trakcie trwania angażu ze swojej natury wymagają zgody zarówno pracownika, jak i pracodawcy. Brak akcpetacji przez podwładnego takiej umowy może jednak stanowić podstawę wypowiedzenia angażu.

W wyroku z 24 września 2003 r. (I PK 411/02) Sąd Najwyższy uznał, że odmowa podpisania przez lekarza zatrudnionego w samodzielnym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę. Zasada taka odnosi się w równej mierze do zakazu działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy.

Warto zacytować jeszcze uzasadnienie jednego wyroku SN z 4 listopada 2010 r. (II PK 108/10). Zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie oznacza w ogólności zakazu wykonywania tego samego rodzaju aktywności zawodowej, jak u byłego pracodawcy, związanej z wyuczonym zawodem, a jedynie zakaz wykorzystywania jej w procesie wytworzenia takich dóbr i usług, które stanowią przedmiot działalności tego pracodawcy lub dóbr i usług podobnych.

Podstawa prawna:

art. 101

1

, art. 101

2

k.p.

—Anna Telec, radca prawny, prowadzi Kancelarię Prawa Pracy