W spółkach kapitałowych – z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnej, zasadą jest, że zarządzanie bieżącymi sprawami spółki oraz nadzór nad nią sprawują nie bezpośrednio wspólnicy, ale specjalnie w tym celu powołane organy – zarząd i rada nadzorcza. Zadaniem członków tych organów jest należyte wykonywanie powierzonych im zadań, z korzyścią dla spółki.

Z zadań tych członkowie zarządu i rady nadzorczej muszą rozliczyć się przed spółką i jej wspólnikami. W praktyce może się zdarzyć, że podczas prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania na zewnątrz, członkowie jej władz swoim działaniem wyrządzą szkodę samej spółce albo jej kontrahentom, wierzycielom i innym osobom trzecim.

W takich przypadkach ponoszą oni nie tylko odpowiedzialność cywilnoprawną za wyrządzone szkody, ale mogą także zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

Szkoda nie musi powstać

Osoby zasiadające we władzach spółek kapitałowych i zajmujące się ich sprawami powinny pamiętać o tym, że odpowiedzialność karna grozi im nie tylko wówczas, gdy swoimi działaniami wyrządzą spółce szkodę (np. art. 296 kodeksu karnego), ale także wówczas, gdy taka szkoda w ogóle nie powstanie, a nawet nie będzie istniało żadne zagrożenie jej powstania. Sytuacja taka wystąpi np. wówczas, gdy dana osoba ogłosi lub przedstawi nieprawdziwe dane o spółce, chcąc w ten sposób poprawić jej wizerunek na zewnątrz i tym samym zwiększyć liczbę kontrahentów, akcjonariuszy czy udziałowców, a w konsekwencji doprowadzić do wzrostu zysków spółki.

Zgodnie z art. 587 kodeksu spółek handlowych, kto przy wykonywaniu obowiązków wymienionych w tytule III i IV k.s.h. ogłasza dane nieprawdziwe albo przedstawia je organom spółki, władzom państwowym lub osobie powołanej do rewizji, popełnia przestępstwo. Grozi za nie grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Nie każdy może zostać ukarany

Przestępstwo to może być popełnione jedynie przez osoby, które są zobowiązane do wykonywania zadań określonych w tytule III (podstawowe czynności związane z prowadzeniem spraw spółek kapitałowych) i IV (łączenie, podział i przekształcanie spółek) kodeksu spółek handlowych. Z tego też względu przestępstwo to może być popełnione przede wszystkim przez członków zarządu, członków organów nadzoru, likwidatorów, a nawet biegłych rewidentów.

Nie jest również wykluczone postawienie zarzutu popełnienia tego przestępstwa i innym osobom, jak np. założycielom spółki, a więc osobom, które przyczyniały się do jej utworzenia i podpisały statut, a także przewodniczącemu walnego zgromadzenia czy notariuszowi, który przedstawił fałszywy protokół walnego zgromadzenia.

Przestępstwa tego nie mogą natomiast popełnić wspólnicy czy akcjonariusze, bowiem przypisy tytułu III i IV kodeksu spółek handlowych nie zobowiązują ich do ogłaszania lub przedstawiania danych o działalności spółki.

Jak podkreślił w swoim wyroku z 23 grudnia 2002 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie (II AKa 310/02), odpowiedzialności z tego artykułu nie ponoszą również inne osoby, które w sprawozdaniach finansowych podają nieprawdziwe dane albo przedstawiają je organom nadzorczym, władzom państwowym lub badającemu sprawozdanie finansowe i księgi handlowe.

Nie oznacza to, że pozostają one bezkarne. Podlegają one odpowiedzialności wynikającej z ustawy z 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym (DzU nr 77, poz. 649 ze zm.).

W szczególnych wypadkach w odniesieniu do takich osób można również rozważać pociągnięcie ich do odpowiedzialności za określone przestępstwa z kodeksu karnego, jak np. fałszowanie dokumentów (art. 270 kodeksu karnego) czy poświadczanie nieprawdy w dokumencie co do okoliczności mającej znaczenie prawne (art. 271 kodeksu karnego).

Sprawcy przestępstwa polegającego na ogłaszaniu lub podawaniu nieprawdziwych danych z reguły działają umyślnie. Co najmniej przewidują, że ogłaszane przez nich albo przedstawiane dane mogą być nieprawdziwe i mimo takiej świadomości godzą się na tę nieprawdziwość i podejmują decyzję o ogłoszeniu danych albo ich przedstawieniu. Trzeba pamiętać jednak o tym, że przestępstwo to jest jedynym występkiem z kodeksu spółek handlowych, który można popełnić również nieumyślnie (art. 587 § 2 kodeksu spółek handlowych).

Ukarana zostanie zatem także osoba, która ogłasza albo przedstawia dane nieprawdziwe, będąc w błędzie co do tej nieprawdziwości (sprawca uważa, że dane są prawdziwe), a błąd ten jest wynikiem braku dochowania należytej staranności. W takiej sytuacji sprawcy grozi jednak łagodniejsza odpowiedzialność – grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do roku.

Zatajanie też jest zabronione

Przestępstwo z art. 587 kodeksu spółek handlowych może być popełnione przez działanie, np. nieprawidłowe ogłoszenie o wpłacie na akcje, nieprawidłowe ogłoszenie o miejscu i terminie walnego zgromadzenia, nieprawidłowe ogłoszenie o zmianie umowy spółki, nieprawidłowe ogłoszenie o połączeniu spółek czy nieprawidłowe ogłoszenie o ofercie poboru akcji.

Dokonanie tego czynu możliwe jest jednak również przez zaniechanie – np. przez celowe przemilczenie pewnych elementów sprawozdania finansowego czy bilansu i rachunku zysków i strat.

Przykład

Prezes zarządu przesyła do rady nadzorczej i akcjonariuszy informacje, iż walne zgromadzenie odbędzie się 15 października o godz. 10 rano w siedzibie spółki. Tymczasem prezes doskonale wie, że walne zgromadzenie zostanie przeprowadzone o tej samej godzinie i w tym samym miejscu, jednak dzień wcześniej. Podaje on jednak nieprawdziwe informacje, zależy mu bowiem, żeby jak najmniej osób uczestniczyło w walnym zgromadzeniu. Swoim działaniem prezes zarządu dopuszcza się przestępstwa, za które grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

Bez znaczenia jest, czy dane są korzystne dla spółki lub pociągają za sobą inny skutek. Dla bytu tego przestępstwa nie jest bowiem konieczne wystąpienie jakiegokolwiek skutku, np. w postaci strat finansowych spółki. Wystarczy jedynie, że dana osoba przedstawia lub ogłasza nieprawdziwe dane.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 8 listopada 1993 r. (II KRN 220/93), przykładem przestępczego zachowania jest chociażby sytuacja, w której członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, działając wspólnie i w porozumieniu przy zgłoszeniu do sądu rejestrowego podwyższenia kapitału zakładowego, złożyli fałszywe oświadczenie, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane.

Zwolnienie z odpowiedzialności

Ogłoszenie lub przedstawienie nieprawdziwych danych nie zawsze może być jednak uznane za przestępstwo. Zgodnie z art. 587 kodeksu spółek handlowych przestępstwem jest jedynie przedstawianie takich wadliwych informacji organom spółki – czyli radzie nadzorczej, zarządowi i walnemu zgromadzeniu, a także władzom państwowym i osobom powołanym do rewizji.

Jeżeli nieprawdziwe dane przedstawiane są innemu podmiotowi, to można rozważać jedynie pociągnięcie danej osoby do odpowiedzialności karnej wynikającej np. z art. 270 kodeksu karnego (fałszerstwo dokumentów) czy art. 271 kodeksu karnego (poświadczenie nieprawdy).

Przedstawianie informacji na ogół związane jest bowiem ze sporządzaniem dokumentów, które również muszą zawierać nieprawdziwe dane, skoro takie przedstawia osoba zobowiązana do ich przekazania.

Kara może być surowsza

Pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności z art. 270 czy 271 kodeksu karnego możliwe jest nie tylko wówczas, gdy przedstawia on nieprawdziwe dane innym podmiotom niż organa spółki czy władze państwowe oraz osoby powołane do rewizji. W praktyce bardzo często ogłoszenie lub przedstawienie nieprawdziwych danych o spółce handlowej wiąże się z fałszowaniem dokumentów, w których są one zamieszczone.

Sprawca działa wówczas zazwyczaj z góry powziętym zamiarem, dokonując w krótkich odstępach czasu tzw. fałszu materialnego dokumentu, a następnie używając tak sfałszowanego dokumentu, przedstawia go np. w sądzie rejestrowym. W takim przypadku swoim zachowaniem wyczerpie znamiona nie tylko przestępstwa z art. 587 kodeksu spółek handlowych, ale także art. 270 kodeksu karnego.

Przepisy te będą pozostawały ze sobą w zbiegu. Dla sprawcy ma to duże znaczenie praktyczne, w takiej sytuacji bowiem będzie mu groziła surowsza odpowiedzialność karna. Za popełnienie przestępstwa z art. 270 kodeksu karnego grozi bowiem grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

To właśnie ta surowsza kara (a nie kara przewidziana w art. 587 kodeksu spółek handlowych) zostanie sprawcy wymierzona, zgodnie bowiem z art. 11 § 3 kodeksu karnego w przypadku zbiegu przestępstw sąd wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą.

Nawet osiem lat pozbawienia wolności będzie natomiast groziło osobie, która ogłaszając lub przedstawiając nieprawdziwe dane, swoim zachowaniem wyczerpie jednocześnie znamiona przestępstwa oszustwa (art. 286 kodeksu karnego).

Sytuacja taka wystąpi np. wówczas, gdy członek zarządu spółki ogłosi niezgodne ze stanem rzeczywistym dane o spółce, wprowadzając tym samym inną osobę w błąd, w efekcie czego dojdzie do niekorzystnego rozporządzenia przez nią mieniem na rzecz tej spółki. W takiej sytuacji również zajdzie właściwy zbieg przepisów i sąd wymierzy karę na podstawie art. 286 kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

Ogłoszenie lub przedstawienie nieprawdziwych danych o spółce w praktyce może również spowodować wyrządzenie jej szkody. Jeżeli będzie ona miała postać szkody znacznej, a więc będzie przekraczała 200 tys. zł (art. 115 § 5 w zw. z art. 115 § 7 kodeksu karnego), to sprawca zostanie oskarżony nie tylko o popełnienie przestępstwa z art. 587 kodeksu spółek handlowych, ale także o czyn z art. 296 kodeksu karnego, a więc działanie na szkodę spółki. Grozi za nie do pięciu lat pozbawienia wolności.

Co oznaczają niektóre terminy

Definicje pojęć z art. 587 kodeksu spółek handlowych:

- Dane nieprawdziwe – to informacje nieodpowiadające stanowi rzeczywistemu. Chodzi tu o trzy kategorie danych: zawierające informacje niezgodne ze stanem faktycznym, niepełne i pomijające pewne informacje, a także zawierające oceny fałszywe lub wyraźnie odbiegające od przyjmowanego w danej sferze obrotu standardu.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 20 kwietnia 1934 r. (K 1238/33), nieprawdziwy jest bilans, gdy zawiera nieprawdziwe fakty, jak również wtedy, gdy zawiera fałszywą ocenę poszczególnych przedmiotów majątkowych w nim wyszczególnionych, np. gdy pewne prawa majątkowe oszacowano w sposób jaskrawo odbiegający od ich prawdopodobnej wartości.

- Ogłaszać – to m.in. podać do publicznej wiadomości, wydać coś w formie publikacji. Nie ma znaczenia, w jakiej nastąpi to formie – pisemnie, ustnie, za pomocą mediów czy np. poprzez wysłanie informacji za pomocą poczty elektronicznej.

- Przedstawiać – to m.in. podać do wiadomości. Podobnie jak przy ogłaszaniu nie ma tu znaczenia, w jakiej nastąpiło to formie.

Arkadiusz Jaraszek asesor t Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota

Arkadiusz Jaraszek asesor t Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota

Komentuje Arkadiusz Jaraszek, asesor Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota

Z punktu widzenia przedsiębiorców i inwestorów na ocenę atrakcyjności danej firmy wpływ ma nie tylko jej kondycja finansowa i perspektywy rozwoju, ale także przejrzystość umacniająca zaufanie inwestorów oraz bezpieczeństwo inwestycji.

Przejrzystość oznacza dostęp do danych na temat kondycji finansowej firmy, jej perspektyw rozwoju czy struktury akcjonariatu, co ma znaczenie w procesie decyzji o podjęciu inwestycji.

Bardziej transparentne firmy z reguły lepiej się rozwijają, bo wyższe obowiązki informacyjne oznaczają lepszą ochronę interesów inwestorów. Transparentność w funkcjonowaniu firm zwiększa także bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. Między innymi z tych powodów ustawodawca słusznie wprowadził sankcje karne za ogłaszanie i podawanie nieprawdziwych danych o spółce.

Zwiększa to nie tylko bezpieczeństwo inwestorów, ale także samych spółek. W ten sposób chronione są one przed patologicznymi metodami prowadzenia nieuczciwych biznesów, które z reguły w dłuższej perspektywie prowadzą do kłopotów finansowych, a nawet upadłości.

Podstawa prawna:

art. 587 ustawy z 15 września 2000 r. – kodeks spółek handlowych (DzU nr 94, poz. 1037 ze zm.)