W razie rozwiązania umowy o pracę pracownik może odwołać się od tej decyzji pracodawcy do sądu. W konkretnych sytuacjach przepisy kodeksu pracy przewidują, że ma prawo domagać się przywrócenia do firmy lub odszkodowania. Zasadniczo wybór między tymi roszczeniami należy do pracownika.
Sąd pracy może jednak nie uwzględnić żądania o przywrócenie na etat, jeśli ustali, że jest to niemożliwe lub niecelowe. Wówczas orzeka o odszkodowaniu. Jednak u pracowników, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, sąd jest co do zasady związany ich żądaniem powrotu na posadę. Wyjątkowo jednak, gdy przeciwko przywróceniu przemawiają reguły współżycia społecznego, także wobec tych osób wolno zamiast przywrócić ich do pracy, zasądzić na ich rzecz odszkodowanie lub nawet całkowicie oddalić ich pozew.
Twarde normy
Zasady współżycia społecznego to pozaprawne i nieskodyfikowane normy moralne (etyczne) i obyczajowe, które kształtują właściwe stosunki między pracodawcami a pracownikami. Żaden przepis prawa pracy nie wyjaśnia pojęcia zasad współżycia społecznego ani nie określa ich katalogu. Dlatego tak istotne jest tu orzecznictwo sądowe, a zwłaszcza stanowisko Sądu Najwyższego. Ten niejednokrotnie wypowiadał się na temat roli zasad współżycia społecznego podanych w art. 8 kodeksu pracy.
Jak wskazał w wyroku z 17 września 1997 r. (I PKN 273/97), sformułowana w art. 8 k.p. klauzula zasad współżycia społecznego wyznacza granice, w zakresie których wolno korzystać z praw podmiotowych w stosunkach pracy. W konkretnej sytuacji może się okazać, że korzystanie z tego prawa oznaczałoby naruszenie (wykroczenie poza granice) zasad współżycia społecznego. Istotne jest także to, że podwładni mają generalny obowiązek stosowania się do reguł zachowania akceptowanych przez ogół pracowników danej firmy oraz przestrzegania zasad współżycia społecznego. Wskazuje na to wprost art. 100 § 2 pkt 6 k.p.
Ma to bowiem kształtować dobrą atmosferę w miejscu pracy, wpływającą na prawidłową i niezakłóconą współpracę między zatrudnionymi. Tak też wskazywał SN w uzasadnieniu wyroku z 15 lipca 1998 r. (II UKN 12/98). Przy czym wymóg przestrzegania zasad współżycia społecznego obejmuje zarówno zachowanie pracownika na terenie firmy, jak i hamowanie się poza miejscem pracy od takich postaw, które wywołują lub pogłębiają konflikty w firmie. Podobnie uznał SN w wyroku z 9 lipca 2008 r. (I PK 2/08).
Znów do firmy
Ocena zasadności żądania pracownika pod kątem zasad współżycia społecznego jest istotna zwłaszcza wtedy, gdy domaga się on przywrócenia do pracy. Taki powrót wpływa bowiem na sytuację wszystkich pracowników zakładu. Oceniają to i z tego faktu wyprowadzają wnioski co do swojego postępowania w przyszłości oraz możliwości działania pracodawcy.
Nie można zatem dopuścić, aby przywrócenie podwładnego do pracy obniżało dyscyplinę pracy innych lub budziło zgorszenie. Nie takie jest bowiem społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa powrotu do pracy na mocy orzeczenia sądu. Zatem nieuzasadnione i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego byłoby przywrócenie np. pracownika notorycznie nadużywającego alkoholu i pod jego wpływem awanturującego się lub wypowiadającego obraźliwe uwagi pod adresem przełożonych i współpracowników.
Tak też wskazał
SN w wyroku z 13 maja 1998 r. (I PKN 106/98).
Zastosowanie art. 8 k.p. wobec pracownika pełniącego funkcję w zakładowej organizacji związkowej, który rażąco naruszył podstawowe obowiązki pracownicze i z którym rozwiązano angaż w trybie art. 52 k.p. z naruszeniem prawa, oznacza, że w miejsce żądanego przywrócenia do pracy można na podstawie art. 477
1
§ 2
kodeksu postępowania cywilnego
zasądzić odszkodowanie z art. 56 k.p.
Niewykluczone oddalenie
Posługując się zasadami współżycia społecznego, sądowi wolno całkowicie oddalić powództwo o przywrócenie do pracy. Stanie się tak, jeżeli wobec drastycznie nagannego zachowania się pracownika uwzględnienie jego żądania nawet w ograniczonym zakresie (zasądzenie odszkodowania) godziłoby w elementarne zasady przyzwoitości. Pogląd taki wyrażał SN w wyroku z 10 marca 2005 r. (I PK 242/04). Podobnie wskazał 6 kwietnia 2006 r. (III PK 12/06).
Podniósł, że oddalenie – na mocy art. 8 k.p. – roszczenia o przywrócenie do pracy pracownika, podlegającego szczególnej ochronie przed rozstaniem, gdy rozwiązanie to w sposób oczywisty naruszało prawo, może mieć miejsce wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych lub przepisów. Są to więc sytuacje wyjątkowe i sąd może w ten sposób orzec tylko w razie rażącego łamania przez podwładnego zasad współżycia społecznego.
Przykład
Pan Józef był zatrudniony jako kierownik magazynu. W sposób wulgarny i obraźliwy odnosił się do podwładnych, stale ich wyzywał i groził zwolnieniem z pracy. Tak postępował wiele miesięcy.
Gdy pracodawca dowiedział się wreszcie o tym od pracowników, rozwiązał z nim angaż bez wypowiedzenia. Nie wystąpił jednak wcześniej o uzyskanie zgody do rady gminy, której radnym był pan Józef.
Powołując się na to, pan Józef odwołał do sądu, domagając się przywrócenia go na etat. Sąd ustalił, że rozwiązanie angażu było wprawdzie sprzeczne z przepisami, ale równocześnie stwierdził, że przywrócenie pana Józefa na etat byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i oddalił jego powództwo.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach