Na taką reakcję pozwala mu art. 99 § 1 kodeksu pracy. Powinien jednak udowodnić szkodę. W postępowaniu sądowym zasadniczo na pracowniku spoczywa ciężar dowodu (art. 300 k.p. w zw. z art. 6 kodeksu cywilnego). Aby zwalniany mógł domagać się od szefa odszkodowania, ma wykazać, że nie otrzymał świadectwa pracy we właściwym terminie lub wydany dokument jest niewłaściwy.
Dochodzący swoich praw powinien też udowodnić, że takie uchybienie szefa wywołało szkodę. To różnica między dwoma stanami majątkowymi: tym po wyrządzeniu szkody i tym, który istniałby, gdyby takiego uszczerbku nie było. Szkoda pracownika może wiązać się np. z brakiem możliwości uzyskania nowej posady, gdyż nie miał świadectwa pracy.
Związek przyczynowy
Dochodzenie odszkodowania jest możliwe, jeżeli między niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa a zaistniałą szkodą wystąpi adekwatny związek przyczynowy. Odchodzący z pracy powinien więc wykazać także, że szkoda jest normalnym następstwem bezprawnych zachowań pracodawcy (art. 6 i 361 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).
Przykładowo pracownik podaje, że np. nowa firma odmówiła jego zatrudnienia dlatego, że nie dostarczył świadectwa potwierdzającego odpowiedni staż. W takich okolicznościach przydatne może okazać się np. oświadczenie pracodawcy, który odmówił etatu, gdyż pracownik nie doniósł świadectwa od poprzednika.
Przykład
Firma spedycyjna zwolniła panią Monikę na zasadzie porozumienia stron. Pracodawca zobowiązał się przesłać jej świadectwo pracy pocztą.
Pani Monice udało się znaleźć pracę w firmie Y, ale do jej rozpoczęcia potrzebne było okazanie świadectwa pracy od poprzednika. W wystawionym jednak dokumencie pracodawca błędnie podał podstawę zakończenia współpracy – zamiast art. 30 § 1 pkt 1 k.p. wpisał rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia.
Dlatego pracodawca Y nie zdecydował się na współpracę z panią Moniką. Miała ona inną dokumentację, zgodnie z którą firma spedycyjna zgodziła się na rozstanie na mocy porozumienia stron oraz oświadczenie pracodawcy Y, że nie zdecydował się na jej zaangażowanie z powodu błędu w świadectwie. Z tego tytułu pani Monika może domagać się odszkodowania od firmy spedycyjnej.
Przykład
Pan Andrzej został zwolniony z pracy z powodu likwidacji firmy i chciał zarejestrować się jako bezrobotny w urzędzie pracy. Mimo ustawowego obowiązku pracodawca nie wystawił mu świadectwa pracy.
Pan Andrzej mógłby uzyskać zasiłek dla bezrobotnych, spełniał wszystkie wymogi do zarejestrowania się w urzędzie pracy, ale brak świadectwa uniemożliwił otrzymanie świadczenia. Z tego powodu pan Andrzej może domagać się odszkodowania od firmy, która go zwolniła.
Kiedy bez rekompensaty
Szef nie zawsze odpowiada za to, że nie wydał dokumentu w terminie lub zrobił to niewłaściwie. Uniknie odpowiedzialności, gdy wykaże, że szkoda pracownika jest następstwem okoliczności, za które firma nie ponosi odpowiedzialności (art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Będzie tak, gdy np. wyda błędnie sporządzone świadectwo pracy, ale niezwłocznie po wykryciu pomyłki je sprostuje (wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 1975 r., I PR 28/75).
Trudno też domagać się rekompensaty, gdy zwolniony podjął kolejne zatrudnienie, choć twierdził, że świadectwo było niewłaściwe lub gdy podanie w nim błędnych informacji było skutkiem ich przekazania przez pracownika. Niekiedy brak świadectwa to wynik działania siły wyższej, np. pożaru w zakładzie, co zasadniczo może zwolnić pracodawcę z odpowiedzialności.
Ile odszkodowania
Do obliczania wysokości odszkodowania stosuje się zasady obowiązujące przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop (§ 2 ust. 1 pkt 9 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy, DzU nr 62, poz. 289).
Przysługuje ono w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy z tej przyczyny, ale nie więcej niż za sześć tygodni (art. 99 § 2 k.p.).
W wyroku z 13 października 2004 r. (II PK 36/04) SN przyjął szerszą odpowiedzialność pracodawcy. Uznał, że pracownik na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. może dochodzić od szefa naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem w terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy (art. 99 § 1 i 2 k.p.) innej niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez zajęcia.
Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej pracownikowi przez firmę związanej z dokumentem jest jednym z wielu, z jakich pracownik może korzystać wobec pracodawcy, w tym np. za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy. Ma też prawo do odszkodowań, gdyby doszło do kolejnych naruszeń przez pracodawcę obowiązku wydania w terminie właściwego świadectwa (wyrok SN z 30 czerwca 1977 r., I PR 37/77).
Trzy lata na reakcję
Zgodnie z uchwałą siedmiu sędziów SN z 19 stycznia 2011 r. (I PZP 5/10) roszczenie o naprawienie szkody związanej ze świadectwem pracy przedawnia się na zasadach przewidzianych w art. 291 § 1 k.p., czyli z upływem trzech lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.