Potwierdziły to wyroki w sporze producentów samochodowych odświeżaczy powietrza.

Szwajcarska firma Julius Sämann LTD, która sprzedaje odświeżacze w kształcie choinki, wystąpiła przeciwko przedsiębiorstwu S&S Smiczek z Bytomia, oferującemu odświeżacze z wizerunkiem drzewa liściastego. Znak słowno-graficzny obrazujący drzewo liściaste z napisem Forest Fresh został zarejestrowany w 2007 r. na rzecz polskiego producenta. Rejestracji sprzeciwił się szwajcarski producent, według którego narusza to jego prawa wynikające z rejestracji międzynarodowej dwóch znaków towarowych; graficznego i słowno-graficznego. Elementem dominującym w szwajcarskim Wunderbaum (Cudowne drzewko) i polskim Forest Fresh (Leśna świeżość) jest bowiem wizerunek drzewka. Może to wprowadzać odbiorcę w błąd.

Podzielając stanowisko szwajcarskiej spółki, Urząd Patentowy unieważnił znak Forest Fresh. Powołał się m.in. na wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach i Sądu Najwyższego, potwierdzające renomę znaku Wunderbaum, i na podobieństwo motywu, czyli wizerunku drzewka.

Rozpatrując sprawę po raz pierwszy, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę polskiego przedsiębiorstwa na decyzję UP. Odmienny kształt drzewka nie wyklucza skojarzenia znaków – stwierdził. W skardze kasacyjnej polska firma zarzuciła, że drzewka różnią się istotnie. Jedno ma kształt choinki, drugie to drzewo liściaste, którym od 10 lat oznacza swoje towary, wypracowując własną renomę.

Uwzględniając skargę kasacyjną, Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok WSA (sygn. II GSK 2324/11). Oceniając renomę znaku Wunderbaum, UP nie dokonał samodzielnego, lecz poprzestał na ustaleniu sądu cywilnego – stwierdził NSA. Podobieństwo znaków wywiedziono z samego użycia w nich elementu drzewka, bez uwzględnienia ich rodzaju i kształtu.

W wyniku wyroku NSA pełnomocnicy obu firm spotkali się ponownie w WSA.

– Spółka mająca prawo do choinki usiłuje zawłaszczyć cały las – sugerował przedstawiciel polskiego przedsiębiorstwa. – Podobieństwo jest wystarczające do skojarzenia oznaczeń –takiej tezy bronił reprezentant szwajcarskiej firmy. Tym razem WSA, związany wykładnią NSA, uchylił decyzję UP. Sprawa nie została dostatecznie wyjaśniona – stwierdził. UP musi ocenić zarówno kwestię renomy, jak i możliwość skojarzenia znaków wyobrażających drzewko, ale za każdym razem inne.