Coraz więcej słychać o upadłościach znanych firm. Spłata zobowiązań to jednak jeszcze nie koniec działalności gospodarczej.
– Spółka w upadłości powinna zaspokoić wierzycieli, wyprzedaje więc swój majątek. Wszczęcie postępowania upadłościowego nie zwalnia jej jednak z obowiązków wobec fiskusa – mówi Marcin Sobieszek, doradca podatkowy w ATA Finance.
Kolejność spłaty
Spółka musi nadal prowadzić księgi, wykazywać przychody ze sprzedaży, płacić zaliczki na podatki dochodowe, składać deklaracje VAT i odprowadzać podatek należny. Te czynności odbywają się pod nadzorem syndyka, który w praktyce przejmuje obowiązki zarządu.
– Syndyk pozbywa się majątku firmy w celu spłaty wierzytelności – tłumaczy Piotr Szubert, radca prawny, starszy konsultant w PwC. – Zobowiązania wobec fiskusa powstałe przed dniem ogłoszenia upadłości trafiają na listę wierzytelności (przy upadłości likwidacyjnej) bądź mogą zostać objęte układem (w wypadku upadłości układowej). Zaliczane są do tzw. trzeciej kategorii, są więc uprzywilejowane w stosunku do wierzytelności wynikłych z działalności gospodarczej firmy. Zobowiązania podatkowe powstałe po dniu ogłoszenia upadłości (np. wskutek sprzedaży firmowego majątku) stanowią natomiast tzw. koszty postępowania upadłościowego. Są więc spłacane na bieżąco (w miarę wpływu środków do majątku upadłego) i w pełnej wysokości – dodaje ekspert.
Fiskus nie potraktuje przedsiębiorcy ulgowo tylko dlatego, że ten ogłosił upadłość
Jeśli firma nie ma pieniędzy na zapłatę podatków, może wystąpić o ulgi przewidziane w ordynacji podatkowej, np. o umorzenie zaległości albo chociaż rozłożenie na raty bądź odroczenie terminu zapłaty. Wniosek musi uzasadnić swoim ważnym interesem bądź interesem publicznym. Decyzja urzędu jest uznaniowa.
– Fiskus nie potraktuje jednak przedsiębiorcy ulgowo tylko dlatego, że ten ogłosił upadłość – mówi Piotr Szubert. – Wręcz przeciwnie, jako uprzywilejowany na liście wierzycieli, nie ma żadnego interesu w tym, aby rezygnować z należności. Urząd skarbowy ma świadomość, że firma w upadłości (zwłaszcza likwidacyjnej) dobrze nie rokuje i trudno liczyć na to, że przyznanie ulgi zapewni dochody dla budżetu w przyszłości.
Umorzenie bez przychodu
– Co ważne, ewentualne umorzenie podatków i opłat stanowiących dochody budżetu państwa albo jednostek samorządu terytorialnego nie jest przychodem firmy – dodaje Marcin Sobieszek. – Podobnie jest z zobowiązaniami umorzonymi w związku z postępowaniem upadłościowym z możliwością zawarcia układu. Jeśli jednak wierzytelność zostanie umorzona w innych okolicznościach (np. to kontrahent zgodzi się na częściowe zwolnienie z długu), przedsiębiorca musi wykazać przychód.
O ogłoszenie upadłości może wystąpić także osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej.
Jak podkreśliło Ministerstwo Finansów w piśmie nr DD3/0602/39/IMD/12/BMI9- 6540, umorzenie długów wskutek upadłości konsumenckiej nie oznacza dla niego powstania przychodu podatkowego.
Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w kancelarii FL Tax
Jeśli firma w upadłości sprzedaje swój majątek, musi wykazać VAT należny i odprowadzić go do urzędu skarbowego. Może go pomniejszyć o podatek naliczony, a nawet wystąpić o jego zwrot (jeśli przewyższa należny). Wprawdzie upadłe przedsiębiorstwo nie ponosi już wydatków inwestycyjnych, ale musi np. płacić wynagrodzenie syndykowi. Jest on podatnikiem VAT i za swoje usługi wystawia fakturę (chyba że korzysta ze zwolnienia ze względu na wysokość obrotów). Podatek naliczony z takiej faktury może zostać odliczony przez firmę znajdującą się w upadłości, pod warunkiem jednak, że nadal wykonuje czynności opodatkowane.