Wojsko, kupując sprzęt, będzie musiało stosować ogólne normy zamówień publicznych, czyli ogłaszać przetargi, otwarte także dla przedsiębiorców z UE. Taki obowiązek wprowadza projekt nowelizacji ustawy – Prawo zamówień publicznych. Jej pierwsze czytanie odbyło się wczoraj w Sejmie. W ustawie ma się pojawić nowy rozdział 4a – „Zamówienia w dziedzinach obronności bezpieczeństwa". Poddania wojskowych zakupów ogólnym normom wymaga od nas UE w tzw. dyrektywie obronnej. Dziś armia musi stosować przepisy dotyczące zamówień publicznych tylko wtedy, gdy kupuje produkty niezwiązane z obronnością – na przykład spożywcze.
Polska jest jednym z czterech krajów UE, które nie wdrożyły dyrektywy
– Dyrektywa powinna zostać wdrożona do sierpnia 2011 r. – mówił Dariusz Piasta, wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych, podczas pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmowej Komisji Gospodarki. – Polska jest jednym z czterech krajów UE, które jeszcze jej nie wdrożyły. Grozi nam skarga Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – podkreślał Piasta. Jego zdaniem może zostać wniesiona już jesienią.
Projekt ustawy budził dużo wątpliwości, m.in. polskiej zbrojeniówki. Są obawy, że polskie produkty mogą zostać wyparte przez zagraniczne. W przetargach będą mogły brać bowiem udział firmy z całej UE.
– Zostaną wdrożone mechanizmy ochrony interesów gospodarczych państw członkowskich – podkreślał wiceprezes Piasta.
Chodzi m.in. o stworzenie zamawiającym możliwości brania pod uwagę lokalizacji zakładu produkcyjnego. Poza tym dyrektywa pozwala na odejście od stosowania przepisów prawa zamówień publicznych ze względu na podstawowy interes bezpieczeństwa państwa.
– To rząd ma podejmować każdorazowo decyzję w sprawie produktów, które są niezbędne dla bezpieczeństwa państwa – mówi „Rz" Stanisław Głowacki, szef sekcji zbrojeniowej NSZZ „Solidarność". – Konieczność podejmowania decyzji na tak wysokim szczeblu może opóźniać zamówienia. W innych krajach decyzje może podejmować odpowiedni urzędnik. Mam nadzieję, że podczas prac w parlamencie uda się wprowadzić podobny zapis – dodaje.
Nowelizacja zawiera także przepisy niedotyczące kwestii obronnych, m.in. uregulowanie tzw. dialogu technicznego, czyli możliwości prowadzenia przez zamawiającego konsultacji specjalistycznych.
Ustawa ma wejść w życie trzy miesiące po jej ogłoszeniu.
etap legislacyjny: skierowany do podkomisji sejmowej